Centrum Dokumentacyjno-Wystawiennicze Niemców w Polsce zostało otwarte w Opolu.
Uroczyste otwarcie Centrum oraz wystawy stałej pt. „Niemcy w Polsce – historia i teraźniejszość” miało miejsce w niedzielę 11 września. Na mocy umowy pomiędzy Związkiem Niemieckich Stowarzyszeń Społeczno-Kulturalnych (ZNSSK) w Polsce a Urzędem Marszałkowskim Województwa Opolskiego stało się ono filią Wojewódzkiej Biblioteki Publicznej im. E. Smołki w Opolu.
W inauguracji wzięli udział marszałkowie województwa Andrzej Buła i Zbigniew Kubalańca oraz Bernard Gaida i Rafał Bartek, przedstawiciele mniejszości niemieckiej, którzy w 2020 roku podpisali list intencyjny w sprawie powstania takiej placówki, byli też inni liderzy mniejszości niemieckiej, przedstawiciele niemieckiej ambasady oraz innych niemieckich i polskich instytucji, władz samorządowych oraz opolskich bibliotek.
Centrum mieści się w kamienicy przy ul. Szpitalnej 11 w Opolu. Jej remont i przebudowę sfinansowało niemieckie Ministerstwo Spraw Wewnętrznych, Budownictwa i Ojczyzny we współpracy z samorządem województwa opolskiego.
Nowa placówka pełni funkcję muzeum, ale także miejsca spotkań, edukacji pozaszkolnej, ośrodka kulturalno-historycznego. Ma gromadzić prasę mniejszościową, artykuły, akta, dokumenty i zdjęcia oraz prowadzić ewidencję zasobów dostępnych w innych instytucjach. Choć Centrum wpisano w ramy Wojewódzkiej Biblioteki Publicznej, jego działalność będzie wykraczać poza region. Skoncentruje się na terenach, gdzie jest obecna i aktywna mniejszość niemiecka: w województwie opolskim, śląskim, dolnośląskim, ale także na północy Polski. Będzie wzbogacało też istniejące już działy WBP, m.in. Bibliotekę Austriacką czy Dział Zbiorów Obcojęzycznych.
Weronika Wiese, kierownik Centrum oprowadzała pierwszych gości po wystawie. Karina Grytz-Jurkowska /Foto GośćZ powstania Centrum cieszy się ks. dk. Marek Dziony, kierownik Polsko-Niemieckiej Biblioteki Eichendorffa w Opolu. - Jest to instytucja, która rzeczywiście była potrzebna w tym „krajobrazie mniejszościowym”. Dobrze, że już działa i że jest tak blisko nas. Myślę, że będziemy się uzupełniali: my jako biblioteka zbieramy głównie książki z zakresu tematyki Śląska, Pomorza, byłych Prus Wschodnich i archiwalia wydane przed 1945 r. Jednak mieliśmy niejednokrotnie problem, gdy ludzie przynosili nam różne dokumenty bądź inne artefakty - przechowywaliśmy je, ale mieliśmy jak się nimi zająć. Współpracujemy z Centrum Badań Mniejszości Niemieckiej i myślę, że równie harmonijnie będzie się układało z tą nowootwartą placówką. Tym bardziej, że nasza biblioteka też animowała wiele wydarzeń kulturalnych, których dokumentowaniem Centrum się zajmuje.
Na siedzibę wybrano Opole, bo na Śląsku Opolskim jest największe skupisko tej mniejszości w Polsce, ale także zrozumienie problematyki i zaangażowanie władz regionu.
- Centrum ma spełniać rolę domu, miejsca spotkań: mniejszości z większością, młodych ze starszymi, ale też stereotypów z rzeczywistością. Nie jest to łatwe zadanie, ale jakże ważne - stwierdził Rafał Bartek, przewodniczący ZNSSK w Polsce, dziękując najbardziej zaangażowanym w jego powstanie.
Natalie Pawlik, pełnomocnik rządu Niemiec ds. wypędzonych i mniejszości wskazywała na znaczenie Centrum we wzajemnym poznawaniu się mieszkańców, współistnienie dziś już nie tylko Polaków i Niemców, ale też np. Ukraińców, których spora grupa pojawiła się w Polsce w związku z agresją rosyjską. Podkreślała wagę znajomości historii dla kształtowania teraźniejszości i przyszłości, przekazywanie jej w czasie, gdy świadkowie danych wydarzeń nas opuszczają. Doceniała też nowoczesną formę ekspozycji, która pozwoli łatwiej dotrzeć do młodego pokolenia.
Wśród ważnych wydarzeń są i takie związane z historią naszej diecezji... Karina Grytz-Jurkowska /Foto Gość- Centrum jest nowym punktem na mapie Opola. Życzę mu, by było ważnym miejscem dla przedstawicieli mniejszości niemieckiej, ale także dla polskiej większości - podsumował dr Thomas Bagger, ambasador Niemiec w Warszawie.
Po przecięciu wstęgi była okazja obejrzeć wystawę stałą, poświęconą historii i teraźniejszości Niemców w Polsce. Prowadziła ona od średniowiecza po dziś. Opracowana została w multimedialnej formule, zawiera nagrania audio, video, oryginalne eksponaty, tablice, całości dopełniają światłocienie, opisy, cytaty, a w sali dla młodszych gry.
- Będziemy też udostępniać wystawy czasowe, pokazujące wybrane wątki dziedzictwa mniejszości niemieckiej bądź innych kultur - opisuje Weronika Wiese, kierownik Centrum. A zapraszając mieszkańców regionu zachęca również: - Chętnie przyjmiemy również wszelkie przedmioty, związane z tym tematem, które zamiast kurzyć się na strychu bądź trafić na śmietnik mogą wzbogacić tę bądź inną ekspozycję.
Wystawę można zwiedzać od 7 października.