- Mamy nie tylko przekazywać wiedzę. Nasza odpowiedzialność sięga głębiej, mamy budować ludzkie wnętrza - mówił bp Andrzej Czaja.
Biskup Andrzej Czaja przewodniczył Mszy św. w intencji środowiska akademickiego miasta Opola, która w poniedziałkowy wieczór, 3 października była sprawowana w kościele seminaryjno-akademickim. Eucharystię wraz z biskupem opolskim koncelebrowali księża pracujący na Wydziale Teologicznym UO, moderatorzy seminaryjni oraz duszpasterze akademiccy.
W modlitwie uczestniczyli członkowie władz Uniwersytetu Opolskiego i Politechniki Opolskiej, poczty sztandarowe obu uczelni, wspólnota seminaryjna, a także przedstawiciele wykładowców, pracowników i studentów.
- Gromadzimy się, aby nowy rok akademicki rozpocząć od autentycznego fundamentu. Każdy gmach budujemy na trwałej skale. Najtrwalszą skałą, najbardziej mocną jest dla nas Bóg. (…) Razem wzywajmy Ducha Świętego i prośmy, aby nauka uprawiana w naszym mieście przyczyniała się do budowania trwałego pokoju - mówił ks. Mateusz Potoczny, dziekan Wydziału Teologicznego UO, witając wszystkich na liturgii.
W słowie wstępnym biskup opolski nazwał Wydział Teologiczny wielkim darem dla przeżywającego swój złoty jubileusz Kościoła opolskiego. Podkreślał, jak ważne jest, by jeszcze bardziej wartościować Wydział Teologiczny w środowisku akademickim Opola i by w życiu Kościoła z tego wydziału jeszcze lepiej czerpać.
- Prawda Boża musi nam być światłem, byśmy się wszyscy nie pogubili, byśmy kształtowali piękne życie społeczne, życie Kościoła, naszych rodzin i naszych uczelni - podkreślał ordynariusz. W homilii apelował do wierzących, aby tak układali życie akademickie, aby było zgodne z Ewangelią, by nie było wbrew Bożemu prawu. Trucizną nazwał zabieganie o względy ludzkie.
- Ile tego jest w dzisiejszym świecie, także akademickim świecie, że szuka człowiek jakby innej ewangelii. Bardzo często idziemy za pomysłami ludzkimi. Jeśli chcemy odnowy świata, odnowy Kościoła, życia akademickiego, to trzeba wrócić do tego, co Bóg nam mówi. Widzimy, że wszystkie nasze projekty, rozwiązania ludzkie, coraz bardziej szwankują. Projekt goni projekt, a jesteśmy coraz bardziej pogubieni i bezradni - mówił biskup opolski.
Przekonywał, że zasada "cel uświęca środki" jest niechrześcijańska i nie buduje, że trzeba wrócić do Ewangelii, do chrześcijańskiego humanizmu, by odzyskać radość i pokój. Mówił o tym, że rozwój intelektualny powinien iść w parze z rozwojem duchowym.
W ostatnim wątku homilii podkreślał, że kadrze akademickiej powierzeni są młodzi ludzie, którzy potrzebują nauczycieli i wychowawców. - Wielu z nich jest poturbowanych, najczęściej są zagubieni. Mamy nie tylko przekazywać wiedzę. Nasza odpowiedzialność sięga głębiej. Mamy budować ludzkie wnętrza - podkreślał bp Czaja.