- Trzeba uważać na to, żeby adwentowa droga nie stała się tylko dodatkiem do wigilijnego stołu, ale by rzeczywiście prowadziła do narodzenia Boga w moim sercu - mówił o. Marek Adamczyk SVD.
W I niedzielę Adwentu siostry misyjne z Raciborza zaprosiły kobiety na doroczny adwentowy dzień skupienia. - To czas mojego indywidualnego spotkania z Bogiem, dlatego w programie jest miejsce na konferencję, Eucharystię i adorację Najświętszego Sakramentu. Na początku śpiewaliśmy Godzinki ku czci NMP, by spotkać się z Maryją i spojrzeć na Jej życie. W przerwie można było zobaczyć wystawę pt. "Madonny świata", która ukazuje, w jak wielu zakątkach globu ludzie czczą Matkę Bożą - mówi s. Alicja Pachla.
Adwentowe skupienie dla kobiet poprowadził o. Marek Adamczyk SVD, proboszcz parafii Królowej Apostołów w Rybniku. - Dobrze rozpocząć i przeżyć Adwent to klucz do tego, by móc rozpoznać Pana Jezusa w świętach Bożego Narodzenia. To klucz do tego, by nadchodzące święta stały się w naszym życiu wydarzeniem, a nie tylko obrzędem i tradycją. Wydarzeniem to znaczy spotkaniem osobowym człowieka z Bogiem - podkreśla werbista.
- Zaprosiłyśmy panie na skupienie już w pierwszym dniu Adwentu, aby przygotowań nie zostawiać na później, aby nie mówić, że nawrócę się potem, że z Bogiem spotkam się potem. Pierwszy dzień Adwentu jest bardzo dobrym dniem, żeby zacząć od tego, co najważniejsze, czyli od otwarcia serca na spotkanie z Bogiem - mówi s. Alicja, przełożona raciborskiej Annuntiaty.
- Ludzie, którzy wiele podróżują w wagonie kolejowym czy samolocie, nie mają wrażenia ruchu, dopóki nie spojrzą w okno. Dopiero kiedy zobaczą migające za szybą drzewa czy zabudowania, uświadamiają sobie, że nie stoją w miejscu, że są w drodze. Trzeba się więc wychylić, by stwierdzić prawdę o swojej sytuacji. Czas Adwentu jest dany nam po to, by się zatrzymać, wychylić przez okno, by stwierdzić, w jakim punkcie mojej podróży życiowej ja się znajduję i czy zmierzam we właściwym kierunku - wskazywał w homilii o. Marek.
- Dawno już telewizja, radio i sklepy rozpoczęły kampanię marketingową świąt Bożego Narodzenia. Powoli nieświadomie zaczynamy być wciągani w wir, który najprawdopodobniej zakończy się dopiero po Nowym Roku. Od tego nie uciekniemy, ale nie zapomnijmy o tym, że przed nami jeszcze długa droga adwentowego oczekiwania, której celem jest przygotowanie mojej duszy i mojego serca do spotkania z moim Panem - podkreślał werbista.
Po Mszy św. siostry misyjne zaprosiły uczestniczki skupienia na ciepły posiłek, po którym zaprezentowały inscenizację pt. "Boże i twoje narodzenie". Wplecione w nią były dwie etiudy filmowe, które dosłownie wyciskały łzy, do głębi poruszając serca.
Jedna z nich to historia pielęgniarki, która w Wigilię niespodziewanie musi zostać w szpitalu na dyżurze, sprawiając zawód swoim dzieciom. Druga to historia wnuczki, która po zajęciach szkolnych podejmuje się wielu dorywczych prac, by zaoszczędzić na prezent dla dziadka, którym okazuje się aparat słuchowy. Obie przypominały, jak wielką wartość zarówno w święta, jak i na co dzień mają bliskie relacje, przepełnione miłością i ciepłem.
Ekipa, która przygotowała inscenizację pt. "Boże i twoje narodzenie". Anna Kwaśnicka /Foto GośćKolejny adwentowy dzień skupienia w raciborskiej Annuntiacie odbędzie się w III niedzielę Adwentu 11 grudnia. Tym razem siostry misyjne zapraszają na modlitewne spotkanie mężczyzn.
Rozpoczęcie planowane jest o 9.00. W programie: Godzinki ku czci Niepokalanego Poczęcia NMP, nauka, a po krótkiej przerwie - Eucharystia, która rozpocznie się o 10.45.
Następnie będzie posiłek w auli i inscenizacja. Z kolei o 13.00 rozpocznie się nabożeństwo eucharystyczne, a na zakończenie spotkania - poświęcenie dewocjonaliów.