Dom Matki i Dziecka w Opolu-Grudzicach to teraz nowoczesny i energooszczędny budynek.
Nowo wybudowane skrzydło powstało w miejscu rozebranego baraku namysłowskiego. Bezpośrednio przylega do pierwotnej części domu, przejścia są na każdej kondygnacji. Mieszczą się w nim sale wykładowa, konferencyjna i gimnastyczna, pomieszczenia magazynowe, warsztat konserwatora, pralnia i suszarnia, a także dwa pokoiki do indywidualnych spotkań z psychologiem czy odrabiania przez dzieci zadań domowych. Są też łazienka przystosowana dla osób z niepełnosprawnością i winda.
- Chyba najbardziej pomocny jest nowy magazyn. W tym domu w zasadzie nie kupuje się nowych rzeczy, wszystko jest darem od ludzi. Tu ludzie przywożą pralki, lodówki, szafki, kołdry, właściwie wszystko, co jest potrzebne do wyposażenia mieszkania dla matek opuszczających naszą placówkę. Teraz w magazynie, który oddzielony jest od domu, możemy to wszystko przechowywać - podkreśla ks. Dzierżanowski.
- W domu zastosowaliśmy wiele rozwiązań energooszczędnych. Naszym celem było powiększenie budynku, ale bez zwiększania kosztów płynących z jego użytkowania. Mamy zamontowane pionierskie panele hybrydowe, które produkują prąd, a dzięki rurkom z glikolem służą podgrzewaniu ciepłej wody użytkowej. Mamy gruntowy wymiennik ciepła połączony z systemem wentylacji mechanicznej z rekuperacją, dzięki czemu zimą powietrze jest ocieplane, a latem - schładzane. Mamy też system zarządzania energią. Oprócz tego wymieniliśmy w starej części domu wszystkie okna, zamontowaliśmy nawiewniki, zrobiliśmy docieplenie dachu - wylicza B. Balicka- Grabowska.
Obecnie w Domu Matki i Dziecka mieszkają w 24 osoby - matki i dzieci. Połowa podopiecznych to uchodźcy z objętej wojną Ukrainy. Natomiast na przestrzeni 30 lat schronienie w tym miejscu znalazło blisko 1800 osób.
Ponadto w Domu Matki i Dziecka działa też Okręgowy Ośrodek Pomocy Pokrzywdzonym Przestępstwem.