To podróż, która – choć odbywa się w zupełnej ciemności – rzuca wiele światła na postrzeganie rzeczywistości.
W centrum Opola, na piątym piętrze jednego z bloków przy ul. 1 Maja, przed odwiedzającymi otwiera się zupełnie inny świat. To miejsce, które pozwala nie tylko zobaczyć, jak radzą sobie osoby niewidome i słabowidzące, ale i doświadczyć, jak sami odbieramy otaczającą nas przestrzeń bez zmysłu, którym się zwykle posługujemy. – W codziennym życiu w 90 procentach opieramy się na wzroku. Gdy zostaje on na pewien czas wyłączony, nagle lepiej słyszymy czyjś głos, rozpoznajemy kierunek, z którego on dochodzi, inne zmysły, np. dotyk czy węch, wyostrzają się. Tego efektu nie osiągniemy, zamykając tylko czy zasłaniając oczy – opowiada Alicja Stelmaszczyk.
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.