- Pytajmy siebie: Czy ja kocham? Czy twoi bliscy i znajomi mogą o tobie powiedzieć: to jest człowiek, który naprawdę jest zakochany w Bogu? - zachęcał do refleksji ks. Jerzy Molewski TChr, moderator Ruchu Czystych Serc.
Pod hasłem "Kościół w czasach niepokoju" od piątku 24 marca do niedzieli 26 marca odbywają się na Górze św. Anny doroczne wielkopostne rekolekcje Ruchu Czystych Serc, w których biorą udział młodzi ludzie z różnych stron Polski. - Tradycję tych rekolekcji zapoczątkowali animatorzy RCS z diecezji opolskiej, katowickiej i wrocławskiej. Były to tzw. rekolekcje śląskie. Początkowo odbywały się one w mniejszych ośrodkach w Głuchołazach czy Nysie, ale od kilku lat gościmy na Górze św. Anny - mówi ks. Tadeusz Komorek, opolski moderator Ruchu Czystych Serc.
W rekolekcjach dla młodych z całej Polski bierze udział 150 osób. Konferencje głoszą animatorzy, moderatorzy i zaproszeni goście. - Jesteśmy w czasie niepokoju: pandemia, wojna. Ale też musimy mieć świadomość, że jakiś niepokój wokół Kościoła jest zawsze. W roku duszpasterskim pod hasłem „Wierzę w Kościół Chrystusowy” na tych rekolekcjach mówimy o Kościele: czym jest Kościół, jak go rozumiemy, jak go tworzymy, jakie mamy w nim miejsce - mówi ks. Komorek.
W sobotnie popołudnie konferencję głosił ks. Jerzy Molewski TChr - krajowy moderator ruchu. - Masz Przyjaciela, który oddał za ciebie życie. Masz Jezusa. Jest Ktoś, kto tak szalenie cię kocha. Tylko w tym świetle człowiek może zrozumieć sens swojego istnienia, może zrozumieć siebie i się realizować w miłości. Skoro mój Bóg, mój Tatuś jest miłością, to i ja mam stawać się miłością. Czy sensem życia jest małżeństwo? Nie. Sensem życia jest miłość - mówił ks. Molewski. - Małżeństwo jest najbardziej popularną formą realizacji powołania do miłości, ale nie jedyną. Życie kapłańskie, życie zakonne, może życie w samotności, ale zawsze z miłości, zawsze dla kogoś. Dlatego w pierwszej kolejności pytajmy siebie: Czy ja kocham? Czy twoi bliscy i znajomi mogą o tobie powiedzieć: to jest człowiek, który naprawdę jest zakochany w Bogu? - zachęcał do refleksji moderator RCS.
- Diabeł jest bardzo inteligentny i bardzo mocny i ciągle próbuje nam wiele bożków wciskać. Dla niektórych to jest pieniądz, dla innych piękny wygląd, jeszcze dla innych - różne sporty i hobby. Warto pytać siebie, czy ja nie mam jakiś bożków - mówił ks. Molewski.
- Pamiętajcie, że nie ma żadnej duchowości bez codziennego rachunku sumienia, w którym z Bogiem patrzę na moje życie. Wtedy jest konkret pracy nad sobą, nie będziesz dreptać w miejscu. Wtedy uczysz się nieustannego przebywania w obecności Pana Boga, cały czas przypominasz sobie o Jego obecności - podkreślił.
Ks. Molewski mówił o tym, żeby nie stawiać siebie w centrum, ale żeby skupiać się na Jezusie, bo naturą chrześcijanina jest bycie Jego apostołem. - Jezus uczy nas, by się rozdawać, by się ofiarować, by się poświęcać. Nie ma lepszego biznesu na ziemi, jak pomagać Jezusowi zbawiać świat, bo On wynagradza stokrotnie - zapewnił.
Ks. Molewski u końca konferencji zaprosił do mikrofonu Bartka i Huberta, którzy od blisko 6 miesięcy przeżywają tzw. "Rok dla Jezusa". - Zostawili swoje prace i wszystko inne, by przez ten rok budować głęboką relację z Panem Jezusem. To jedyny cel tego czasu - wyjaśnił moderator.
- Każdego dnia odmawiamy cztery części Różańca, przez godzinę adorujemy Najświętszy Sakrament, uczestniczymy w Mszy św., przez pół godziny czytamy Katechizm Kościoła Katolickiego i Pismo Święte - opowiadał Bartek. Mówił o owocach tego czasu, które dostrzega nie tylko w swoim życiu, ale też w życiu swojej rodziny. - To czas, w którym Pan Bóg zmienia moje życie - podzielił się również Hubert. – Doświadczam wielkich owoców, ale sam z siebie nie byłbym wstanie naprostować najmniejszego fragmentu swojego grzesznego życia, które prowadziłem zanim wstąpiłem do Ruchu Czystych Serc - mówił Hubert.
Z kolei Sandra Wcisło, animatorka wspólnoty RCS w Opolu, przypomniała znaczenie Dnia Świętości Życia i duchowej adopcji dziecka poczętego. Następnie zaprosiła do jej podjęcia. Ci, którzy zdecydowali się na ten krok, otrzymali przypinkę z symbolicznymi małymi stópkami.
Każdego roku na wielkopostnych rekolekcjach Ruchu Czystych Serc organizowane są nocne adoracje Najświętszego Sakramentu. - W ciągu dnia jest wiele treści przedstawianych, a adoracja jest indywidualnym spotkaniem z Jezusem. Jest okazją do poukładaniem sobie przy Nim tego, co usłyszeli w ciągu dnia. Rzeczywiście po tych rekolekcjach jest tak, że jednym z momentów, który młodzi bardzo doceniają, jest właśnie nocna adoracja - mówi ks. Tadeusz Komorek.