W Zespole Szkolno-Przedszkolnym w Krośnicy od ponad 10 lat działa grupa Przyjaciele Misji.
W Zespole Szkolno-Przedszkolnym w Krośnicy w czwartek 30 listopada odbyła się uroczystość z okazji 10-lecia działalności grupy Przyjaciele Misji, zainicjowanej i prowadzonej przez Edytę Bieniek, nauczycielkę języka angielskiego.
- Do zaangażowania na rzecz misji zainspirowały mnie działania mojej koleżanki, która została siostrą zakonną. To dzięki s. Nikoli zaczęła się nasza przygoda, która trwa już ponad 10 lat - podkreśla Edyta Bieniek. W 2012 r. nauczycielka wraz z trzema uczennicami z 4. klasy: Wiktorią, Natalią i Marysią pojechały do Leśnicy, by zwieźć przybory szkolne dla osób potrzebujących. To wtedy dowiedziały się o tym, że można wspierać edukację afrykańskich dzieci. Od razu podjęły decyzję, że chcą to robić.
Za pośrednictwem programu edukacyjnego "Dać im nadzieję" - prowadzonego przez franciszkanów z Prowincji św. Jadwigi - Przyjaciele Misji z Krośnicy najpierw wspierali edukację Mamounaty i Alexisa z Burkina Faso, a następnie Germaine i Emmanuela, również z Burkina Faso. Z kolei w ramach programu "Chcę czytać i pisać - pomóż" zaadoptowali dziewczynkę o imieniu Sandrine z Togo. Dzięki ich finansowej pomocy 9-latka może kontynuować naukę.
Pierwszy przelew w wysokości 100 euro nadali 3 października 2012 r. I od tego czasu każdego roku wysyłają pieniądze dla dzieci, których zostali rodzicami adopcyjnymi. Na przestrzeni lat wsparli też inne inicjatywy: budowę studni w Togo czy zakup materiałów szkolnych dla dzieci w Malawi.
Grupę Przyjaciele Misji założyła i prowadzi Edyta Bieniek. Anna Kwaśnicka /Foto GośćPodczas dzisiejszej uroczystości zaprezentowana została działalność grupy Przyjaciele Misji, ale także program artystyczny przygotowany przez poszczególne klasy. Były piosenki i pokazy taneczne. Ponadto Edyta Bieniek uhonorowała osoby, które wspierają działalność ich grupy: Annę Siemską, Urszulę Sklorz, Marzenę Baksik i Żanetę Klimek.
- To piękna nazwa: Przyjaciele Misji. Myślę, że gdyby nie było przyjaciół misji, to nie byłyby one pełne. Oczywiście w rzeczywistości misyjnej jest misjonarz i są ludzie, pośród których pracuje, ale są też potrzebne grupy wolontariuszy, sympatyków i przyjaciół - powiedział o. Błażej Kurowski OFM. - Misje to nie tylko sprawa ewangelizacyjna. Warto zauważyć, że ewangelizacja ma też szeroką definicję, zawierającą w sobie także edukację. Wiecie, że z edukacją w Afryce ciągle jest pod górkę, że dzieci nie mają możliwości, żeby się uczyć, żeby umieć pisać i czytać. Dzięki wam te dzieci nie zostają same, dlatego dziękuję wam za wasze zaangażowanie i hojność - podkreślił o. Błażej. Franciszkanin po oficjalnej części uroczystości spotkał się jeszcze z dwoma klasami, by opowiedzieć im o franciszkańskich misjach w Afryce.
Jak dotąd w działalność misyjną w szkole w Krośnicy zaangażowało się 60 osób. Do grupy należą uczniowie począwszy od 3. klasy szkoły podstawowej aż po absolwentów. Wykonują kartki urodzinowe, wielkanocne i bożonarodzeniowe, stroiki i ozdoby świąteczne, a także pieką pierniczki i ciasteczka. Następnie sprzedają swoje wyroby w parafialnym kościele i na kiermaszach świątecznych, by zebrany dochód przekazywać na pomoc misjom. Uczestniczą także w spotkaniach organizowanych przez Franciszkański Referat Misyjny.
O działalności grupy Przyjaciele Misji w Krośnicy napiszemy także w "Gościu Opolskim" nr 50/2023 w niedzielę 17 grudnia br.