- To jedyny kościół drewniany o kształcie róży. Jest niezwykle cennym majstersztykiem architektury - mówiła Ewa Cichoń w kościele św. Anny w Oleśnie.
Dzisiaj (24 sierpnia) w ramach II Dni Architektury Drewnianej w kościele odpustowym - sanktuarium św. Anny w Oleśnie dyrektorka Oleskiego Muzeum Regionalnego Ewa Cichoń opowiadała o historii tego sanktuarium i unikatowego zabytku, który ma status Pomnika Historii.
- To jedyny kościół drewniany o kształcie róży nie tylko w Polsce, ale także w Europie i na całym świecie. To jest ewenement i unikat ze względu na swoją kreację architektoniczną, oryginalność planu i układu przestrzennego. Inspiracją do tego kościoła był kształt róży. To jest symbol heraldyczny, to swoista transpozycja na język architektoniczny symbolu róży, który występuje w herbie naszego miasta. Ale nawiązuje także do wielowarstwowej symboliki chrześcijańskiej: pięć kaplic kościoła ma kształt pięciu płatków róży - jak pięć ran Chrystusa czy do określania Maryi jako „róży mistycznej”. Ma także odniesienia do funkcjonującej od XIV wieku niemieckiej nazwy naszego miasta - Rosenberg, czyli Różana Góra - mówiła Ewa Cichoń.
Jest ona autorką najnowszej (wyd. 2018), obszernej, bogato ilustrowanej monografii oleskiego sanktuarium św. Anny (wspólnie ze znanym fotografikiem Mirosławem Dedykiem – na zdj. razem w galerii). Z pasją i znawstwem przez dwie (!) godziny opowiadała o historii tego miejsca, żywym kulcie św. Anny jaki trwa tu od już prawie 600 lat, o wielu świętych znajdujących się na ołtarzach tego kościoła. Ponad stu uczestników prelekcji i oprowadzania po sanktuarium słuchało opowieści E. Cichoń z wielką uwagą.
W 2018 r. świątynia trafiła na prezydencką listę Pomników Historii i jest jednym z siedmiu obiektów historycznych z woj. opolskiego znajdujących się na tej liście. - Tym samym otwarła się przed oleską św. Anną lista, na którą należało by ją wpisać tzn. lista światowego dziedzictwa UNESCO - powiedziała dyrektor oleskiego Muzeum. Od 2018 r. trwają szeroko zakrojone prace renowacyjne w kościele św. Anny, które mają zakończyć się w tym roku. Trwa ostatni etap renowacji obejmujący fragment części kościoła, który był pierwszym kościołem - zbudowanym w miejscu poprzedzającej go kapliczki - w roku 1518 i konsekrowanym przez biskupa wrocławskiego Jana V Turzo.
Warto przypomnieć, że w 1994 r. miała miejsce kradzież ołtarza tego pierwszego kościoła - i do dziś - mimo wielu starań, akcji społecznych i fundowania nagród dla tych, którzy ujawnią informacje prowadzące na trop złodziei - bezcenna gotycka, płaskorzeźbiona nastawa ołtarza nie została odnaleziona. W to miejsce wykonana została replika, którą w trakcie trwającej właśnie renowacji poddano regotyzacji. Ewa Cichoń uznała ją za bardzo udaną i przybliżającą replikę do oryginału - to zasługa pracowni konserwatorskiej Renaty Szelwach. Podczas konserwacji ołtarza odkryto cztery, wysokiej wartości artystycznej, obrazy apostołów - wyeksponowane dziś na ścianie przy ołtarzu.
Na szczęście nie skradziono największej świętości sanktuarium - figurki św. Anny Samotrzeć (XV/XVI wiek). Dzisiaj w ołtarzu wyeksponowana jest jej replika (na tytułowym zdjęciu w galerii), ale oryginał przynoszony jest do sanktuarium na wielkie święta, które - jak przez wieki - wciąż przyciągają tysiące wiernych.
- 500-letnia świątynia jest rzadkim i niezwykle cennym majstersztykiem architektury. Przez 500 lat biły w nią pioruny, przeżyła wiele pożarów Olesna i kilka wojen. Trudno drugą taką znaleźć na świecie. Kwitnie jak róża - pielęgnowana przez kochających ją mieszkańców Olesna, którzy klękając na tym świętym miejscu gromko śpiewają: „Niech się co chce ze mną dzieje, w Tobie, święta Anno mam nadzieję!” - zakończyła pasjonującą opowieść Ewa Cichoń.