Powrót do strony
  • nasze media
  • Kontakt
SUBSKRYBUJ zaloguj się
PROFIL UŻYTKOWNIKA
Wygląda na to, że nie jesteś jeszcze zalogowany.
zaloguj się
lub
zarejestruj się
Wiara.pl - Serwis

Opolski

  • Nowy numer
  • AKTUALNOŚCI
  • OPINIE
  • GALERIE
  • ARCHIWUM
  • KONTAKT Z ODDZIAŁEM
  • Liturgia
  • Diecezje
    • Bielsko-Żywiecka
    • Elbląska
    • Gdańska
    • Gliwicka
    • Katowicka
    • Koszalińsko-Kołobrzeska
    • Krakowska
    • Legnicka
    • Lubelska
    • Łowicka
    • Opolska
    • Płocka
    • Radomska
    • Sandomierska
    • Świdnicka
    • Tarnowska
    • Warmińska
    • Warszawska
    • Wrocławska
    • Zielonogórsko-Gorzowska
  • O diecezji
    • HISTORIA DIECEZJI
    • KURIA
    • PARAFIE
    • BISKUPI

Najnowsze Wydania

  • GN 21/2025
    GN 21/2025 Dokument:(9268666,Przyszłość świata)
  • GN 20/2025
    GN 20/2025 Dokument:(9259124,Kochać człowieka, piętnować zło)
  • GN 19/2025
    GN 19/2025 Dokument:(9250678,Kościół prawa czy Kościół miłości?)
  • GN 18/2025
    GN 18/2025 Dokument:(9238269,Człowiek jednej roli)
  • GN 17/2025
    GN 17/2025 Dokument:(9228937,Synchronizacja i piękni ludzie)
opole.gosc.pl → Komentarze z diecezji opolskiej → Makowiec z Tischnerem

Makowiec z Tischnerem przejdź do galerii

Jego odwaga w jasnym nazywaniu trudnych spraw Kościoła może przynieść odrodzenie.

Dzisiaj do porannej kawy pozwoliłem sobie na kawałeczek „makowca królewskiego” z rybnickiej piekarni Emilii Kristof. By uczcić ten dzień i miło go rozpocząć.

12 marca 94 lata temu w Starym Sączu urodził się Józef Tischner, syn Józefa i Weroniki z d. Chowaniec. Człowiek, który najbardziej z wszystkich ciast lubił makowiec.

I na tym mógłbym skończyć - a może nawet lepiej, żebym skończył!  - bo o ks. Tischnerze mogę pisać bez końca. Tak ważny jest dla mnie. I dla mojej wiary - dodam i to nie z powodu, że tekst pisany jest do „Gościa Niedzielnego”.

Mamy Rok ks. prof. Józefa Tischnera. Co mogłoby być ważne z Tischnera dla Kościoła w Polsce dzisiaj? Prof. Łukasz Tischner, bratanek księdza, mówił mi o tym, że najgorszy jest lęk goszczący dzisiaj w Kościele pod wieloma postaciami, a ewangeliczna myśl Tischnera ten lęk rozprasza i rozbraja.

Problem w tym, że w latach 90. ubiegłego wieku ks. Tischner stał się solą w oku (mało powiedziane) wpływowych środowisk kościelnych. Nazwijmy je tu - z potrzeby skrótowości i nie wywoływania wilka z lasu – „prawdziwymi katolikami”. Nota bene: tak bardzo oni byli prawdziwi, że nazywali księdza profesora „tzw. księdzem”, słali do niego hejterskie listy nawet wtedy, gdy umierał. Co więcej - do dzisiaj, 25 lat po jego śmierci - ta część opinii katolickiej na słowo „Tischner” reaguje alergicznie (mało powiedziane).

Zarzewiem i głównym powodem tej niechęci stały się słowa wypowiedziane w programie TVP Katowice w rozmowie z red. Eweliną Puczek: „Nie znam nikogo, kto stracił wiarę po lekturze dzieł Marksa, ale znam kilku takich, którzy stracili ją po kontakcie z własnym proboszczem”.

Ks. Tischner mówił w kontekście kościelnym tamtych lat i nie ma potrzeby tego teraz rozwijać. Bo chyba dzisiaj mało kto ma wątpliwości, że te słowa są jeszcze bardziej paląco trafne. Z małą glossą, że nie o proboszczów, a w każdym razie nie tylko o nich, idzie.

Jasne było wtedy i jest teraz, że nie chodzi przecież o księży in gremio. Zresztą - to warto dodać - znakomita większość duchownych cierpi przez nielicznych członków tego stanu, którzy są powodem ogromnego, powszechnego zgorszenia. Ale cierpią także - to też trzeba dodać - wierni katolicy.

Czy trzeba to uzasadniać teraz, w naszej diecezji opolskiej? Tylko na przestrzeni ostatnich kilku tygodni  wstrząsały opinią publiczną wiadomości o skandalicznych zachowaniach. Cała Polska oglądała pożałowania godne zdjęcia byłego proboszcza z Łubowic…

Argument, że takie skandale i sposób reagowania na nie dużej części hierarchii są tylko marnym alibi dla tych, którzy porzucają praktyki religijne - bo w istocie są niewierzący - jest kulą w płot. Nie będę tu szeroko tego wyjaśniał. Znam kilku takich, którym naprawdę odebrały one sens uczestnictwa (mało powiedziane) we wspólnocie kościelnej albo były kroplą przepełniającą czarę goryczy. Dlatego proszę i sugeruję: więcej ostrożności w oskarżaniu zgorszonych o brak wiary.

Tischner był i pozostanie wielki. Także dlatego, że nie bał się mówić o tym, co widzi i myśli. Bo był człowiekiem wolnym i religia była dla niego wolnością. Tylko taka, tischnerowska, odwaga wobec trudnych spraw - a nie przemilczanie ich czy elokwentne, nawet i pobożne, wygładzanie - przyniesie nadzieję odrodzenia.

A jak nie stanie się to teraz, to nadziei tracić nie trzeba. Nie raz ks. Tischner powtarzał tę góralską pieśń :

„Zatonie, zatonie piórecko na wodzie,

ale nie zaginie nuta o ślebodzie”.

« ‹ 1 › »
W domu księdza Tischnera i w jego rodzinnej Łopusznej

Foto Gość DODANE 12.03.2025

W domu księdza Tischnera i w jego rodzinnej Łopusznej

​12.03.2025. Zdjęcia z domu ks. Józefa Tischnera i jego brata prof. Mariana Tischnera w Łopusznej k. Nowego Targu, z utworzonej w tej wsi Izby Pamięci - "Tischnerówki" , reprodukcje zdjęć archiwalnych z wystawy obok tamtejszego kościoła pw. Trójcy Świętej oraz zdjęcie grobu ks. Tischnera na cmentarzu w Łopusznej.  
oceń artykuł Pobieranie..

Andrzej Kerner

|

GOSC.PL

publikacja 12.03.2025 15:24

FB Twitter
drukuj wyślij zachowaj
TAGI:
  • KOŚCIÓŁ
  • KS. JÓZEF TISCHNER
  • ODWAGA
  • ROK TISCHNERA

Polecane w subskrypcji

  • Przepis na kampanię. Co decyduje o zwycięstwie w wyborach?
    • Polska
    • Piotr Legutko
    Przepis na kampanię. Co decyduje o zwycięstwie w wyborach?
  • „Tutaj nawet na spacer nie można wyjść swobodnie”. Jak Caritas pomaga w Jemenie
    • Świat
    • Magdalena Dobrzyniak
    „Tutaj nawet na spacer nie można wyjść swobodnie”. Jak Caritas pomaga w Jemenie
  • George Weigel dla „Gościa Niedzielnego”: Przyszłość świata może istnieć bez Chrystusa, ale będzie to przyszłość bardzo ponura
    • Rozmowa
    • ks. Rafał Skitek
    George Weigel dla „Gościa Niedzielnego”: Przyszłość świata może istnieć bez Chrystusa, ale będzie to przyszłość bardzo ponura
  • Czy Alternatywa dla Niemiec zostanie zdelegalizowana? Polska nie ma powodów, by jej kibicować
    • Świat
    • Maciej Legutko
    Czy Alternatywa dla Niemiec zostanie zdelegalizowana? Polska nie ma powodów, by jej kibicować
  • IGM
  • Gość Niedzielny
  • Mały Gość
  • Historia Kościoła
  • Gość Extra
  • Wiara
  • Foto Gość
  • Fundacja Gość Niedzieleny
  • O nas
    • O wydawcy
    • Zespół redakcyjny
    • Sklep
    • Biuro reklamy
    • Prenumerata
    • Fundacja Gościa Niedzielnego
  • DOKUMENTY
    • Regulamin
    • Polityka prywatności
  • KONTAKT
    • Napisz do nas
    • Znajdź nas
      • Newsletter
        • Zapisz się już dziś!
  • ZNAJDŹ NAS
WERSJA MOBILNA

Copyright © Instytut Gość Media.
Wszelkie prawa zastrzeżone. Zgłoś błąd

 
X
X
X