- Każdy sługa Boży potrzebuje najpierw bliskości Pana Boga. Jestem przekonany, że ten dzień skupienia pomoże nam zrobić krok, by być bliżej Niego - powiedział ks. Maciej Skóra.
W ostatnią sobotę marca do kościoła seminaryjno-akademickiego pw. św. Jadwigi Śląskiej w Opolu, który w diecezji opolskiej jest jednym z 12 kościołów jubileuszowych, pielgrzymują nadzwyczajni szafarze Komunii św.
- W Roku Świętym, który przeżywamy, jesteśmy zaproszeni do pielgrzymowania do miejsc świętych, czyli do wyznaczonych kościołów, gdzie można uzyskać odpust zupełny. Ta nasza dzisiejsza fizyczna pielgrzymka do kościoła św. Jadwigi Śląskiej jest jednocześnie zaproszeniem do pielgrzymki wewnętrznej, czyli przeżycia dnia skupienia. Nadzwyczajni szafarze uczestniczą w konferencji i adoracji Najświętszego Sakramentu, mogą przystąpić do sakramentu pokuty i pojednania - mówi ks. Skóra, dyrektor Diecezjalnego Ośrodka Formacyjnego w Opolu.
Pielgrzymka rozpoczęła się uroczystym wejściem do kościoła za krzyżem, który w diecezji opolskiej jest jednym z symboli przeżywanego jubileuszu.
- Gorąco i serdecznie życzę wam, żeby najbliższe minuty tu spędzone były dla was okazją do umocnienia, abyście w tym miejscu, w kościele jubileuszowym, nabrali sił, nakarmili się słowem, uzyskali pojednanie, umocnili się Eucharystią, a potem dalej mogli nieść swoją posługę do tych, do których jesteście posłani - życzył nadzwyczajnym szafarzom ks. Wojciech Maciążek, gospodarz miejsca, rektor Wyższego Międzydiecezjalnego Seminarium Duchownego.
Konferencję na temat sakramentu pokuty i pojednania wygłosił ks. Tomasz Przybyła z diecezji gliwickiej. Skupił się na dwóch pierwszych warunkach dobrej spowiedzi - rachunku sumienia i żalu za grzechy. Podkreślał, że chrześcijaństwo nie jest grzechocentryczne, ale jest chrystocentryczne. Sięgając do praktyki wypracowanej przez św. Ignacego Loyolę, przekonywał, że kluczowe jest to, by rachunek sumienia podejmować przed Panem Bogiem, bo tylko w świetle Bożej miłości człowiek jest w stanie spojrzeć na siebie samego. - Pan Bóg może nas przeprowadzić przez nasze doświadczenie słabości - mówił, podkreślając, że tym, co leczy nas w sakramencie pokuty i pojednania, są ramiona Ojca.
Dlaczego właśnie taki temat konferencji formacyjnej? - Sakrament pokuty i pojednania jest chyba jedną z trudniejszych przestrzeni w Kościele, bo każdemu z nas nie jest łatwo uznać swoją grzeszność, swoje słabości. Często zapominamy, że w tym sakramencie większą rzeczywistością niż nasze grzechy jest miłosierdzie Pana Boga. Tego ciągle musimy się uczyć i to odkrywać - tłumaczy ks. Skóra. - W tym sakramencie Pan Bóg oczyszcza nasze serce, ale jednocześnie zostawia nam wolność, żebyśmy sami się przemieniali. Nie zmienia naszego życia. Myślę, że to jest ta trudność związana z sakramentem pokuty i pojednania, że to nie jest magiczność, która przemienia nasze życie, ale jest to uświadomienie sobie, że potrzebuję się przemieniać, że potrzebuję pracować nad sobą, szukać nowych dróg. Bycie bliżej ołtarza w sposób zewnętrzny, jak np. nadzwyczajni szafarze, musi się synchronizować z wnętrzem człowieka. Liturgia nie zaprasza nas do teatru, ale do spotkania z Panem Bogiem, a tego nie da się dokonać w wymiarze tylko zewnętrznym - dodaje.
W południe Mszy św. przewodniczył bp Waldemar Musioł. Po Eucharystii był czas na spotkanie. Pielgrzymkę zakończy nabożeństwo Drogi Krzyżowej, które zaplanowane jest na 14.00.