Powrót do strony
  • nasze media
  • Kontakt
SUBSKRYBUJ zaloguj się
PROFIL UŻYTKOWNIKA
Wygląda na to, że nie jesteś jeszcze zalogowany.
zaloguj się
lub
zarejestruj się
Wiara.pl - Serwis

Opolski

  • Nowy numer
  • AKTUALNOŚCI
  • OPINIE
  • GALERIE
  • ARCHIWUM
  • KONTAKT Z ODDZIAŁEM
  • Liturgia
  • Diecezje
    • Bielsko-Żywiecka
    • Elbląska
    • Gdańska
    • Gliwicka
    • Katowicka
    • Koszalińsko-Kołobrzeska
    • Krakowska
    • Legnicka
    • Lubelska
    • Łowicka
    • Opolska
    • Płocka
    • Radomska
    • Sandomierska
    • Świdnicka
    • Tarnowska
    • Warmińska
    • Warszawska
    • Wrocławska
    • Zielonogórsko-Gorzowska
  • O diecezji
    • HISTORIA DIECEZJI
    • KURIA
    • PARAFIE
    • BISKUPI

Najnowsze Wydania

  • GN 21/2025
    GN 21/2025 Dokument:(9268666,Przyszłość świata)
  • GN 20/2025
    GN 20/2025 Dokument:(9259124,Kochać człowieka, piętnować zło)
  • GN 19/2025
    GN 19/2025 Dokument:(9250678,Kościół prawa czy Kościół miłości?)
  • GN 18/2025
    GN 18/2025 Dokument:(9238269,Człowiek jednej roli)
  • GN 17/2025
    GN 17/2025 Dokument:(9228937,Synchronizacja i piękni ludzie)
opole.gosc.pl → Wiadomości z diecezji opolskiej → Legendarna "Barka" z Opola na dużym ekranie

Legendarna "Barka" z Opola na dużym ekranie przejdź do galerii

Opolanie jako pierwsi - dzień przed oficjalną premierą w Legnicy - mogli zobaczyć film "Tajemnica holownika Radgost".

 
Makieta "Barki" prezentowana podczas projekcji filmu. Anna Kwaśnicka /Foto Gość
⏮ ⏪
⏩ ⏭

Amatorski obraz fabularny, który był kręcony w kultowej harcówce na „Barce” w Opolu, został wyprodukowany przez HOP Studio pod patronatem Harcerskiej Organizacji Perspektywa. Zarys historii, łączącej elementy romansu i thrillera, scenarzystka i reżyserka Patrycja Piwowar-Janicka stworzyła podczas biwaku na „Barce” - czyli tytułowym holowniku Radgost - u hm. Marii Markuszewskiej.

Bohaterką opowieści jest Alicja, harcerka, która przyjeżdża do Opola na biwak. Nocą dziwne dźwięki i tajemnicze głosy budzą w dziewczynie niepewność. Podczas rejsu do Wrocławia harcerze zaczynają znikać w niewyjaśnionych okolicznościach.

Te współczesne wydarzenia przeplatają się z historią z lat 50. XX wieku, kiedy kapitan zabrał na pokład swoją piękną córkę. Między młodą dziewczyną a jednym z marynarzy rodzi się uczucie, którego ojciec nie akceptuje. Niepokorność dziewczyny sprowadza na nią niebezpieczeństwo.

Co łączy historię sprzed lat z biwakiem, na który pojechała Alicja? Co tak naprawdę się wydarzyło, skoro w ostatniej scenie hm. Maria Markuszewska opowieści harcerzy o nocnych wydarzeniach w czasie rejsu puentuje zdaniem, że „Barka” już nie pływa.

Prapremiera „Tajemnicy holownika Radgost” odbyła się 24 maja w Wojewódzkiej Bibliotece Publicznej w Opolu. Wzięli w niej udział twórcy filmu, aktorzy wcielający się w główne role, a także przedstawiciele opolskiego środowiska harcerskiego.

- Drodzy państwo, wasz odbiór, wasz feedback będzie najważniejszym ze wszystkich późniejszych odbiorów, dlatego, że jeszcze możecie wpłynąć na kształt tego filmu, albo bijąc brawo, albo bucząc podczas tej prapremiery. W zależności od waszych sugestii jeszcze przez noc będziemy mogli wpłynąć na kształt tego filmu przed jego jutrzejszą premierą w Legnicy - podkreślił Jerzy Janicki, autor zdjęć. Janicki jest prezesem Legnickiego Automobilklubu oraz Muzeum Techniki i Motoryzacji w Legnicy, artystą fotografikiem, od ponad 40 lat instruktorem harcerskim, a także muzykiem, dziennikarzem i reżyserem filmowym. Choć pochodzi z Opola, to od lat związany jest z Legnicą.

Legendarna "Barka" z Opola na dużym ekranie   Po prapremierze aktorzy rozdawali autografy. Anna Kwaśnicka /Foto Gość

Główną rolę, zarówno Alicji, jak i córki kapitana z lat 50., wcieliła się Joanna Serniak, która obecnie studiuje aktorstwo w Pradze. Zakochanego w niej marynarza zagrał Kamil Borsuk, były członek 107. Drużyny Harcerskiej z Opola, a obecnie aktor Teatru Nowoczesnego w Krakowie.

Z kolei w kapitanów „Barki” wcielili się Piotr Laskowski - w czasach minionych, i hm. Maria Markuszewska - współcześnie.

- Statek ładnie wygląda, ładnie to nakręciliście. Podobało mi się bardzo. Jedyne na co zwróciłam uwagę to, że nie wiem, jak to się stało, że pozwoliłam, żeby harcerze w pałatkach latali na okręcie. To nie pasowało. Ale płyniemy dalej - w pierwszych wrażeniach po projekcji komentowała Maria Markuszewska.

- Harcerstwo nie jedno ma imię. To, że film powstał z inicjatywy harcerzy, że grali w nim harcerze, to jest sensem naszej pracy, by pokazywać, że rzeczy nas nie ograniczają. Chodzi o zapalanie do nowych pomysłów, o podsycanie ciekawości świata. Każdy z nas może być reżyserem, aktorem, twórcą. Każdy z nas kształtuje rzeczywistość. Właśnie to przez całe życie przekazujemy naszym harcerzom - posumował hm. Piotr Laskowski.

Legendarna "Barka" z Opola na dużym ekranie   Ryszard Druch oraz Piotr Laskowski w imieniu opolskiego środowiska harcerzy nagrodzili reżyserkę Patrycję Piwowar-Janicką. Anna Kwaśnicka /Foto Gość

- Największym problemem podczas produkcji tego filmu była pandemia, która na ponad dwa lata zablokowała nasze prace. Kiedy zaczynaliśmy zdjęcia, wszyscy aktorzy byli dużo młodsi i wyglądali zupełnie inaczej. Kiedy wróciliśmy do kontynuowania zdjęć, okazało się, że młodzi ludzie nam dorośli. Mimo że mieliśmy nakręcone 80 proc. filmu, reżyserka zdecydowała, że musimy zacząć od początku - opowiadał Jerzy Janicki.

- To była przepiękna przygoda pracować z tak charakternymi ludźmi na planie, a jednocześnie tak wychowanymi i dobrymi, od których dobro i chęć współpracy po prostu bije - zapewniła Joanna Serniak. - Czuję się zaszczycony, że mogłem być częścią tego filmu. Dziękuję Asi za współpracę. To już 3-4 lat minęły, jak kręciliśmy te ujęcia. Dziś jesteśmy zupełnie innymi ludźmi i myślę, że rozwinęliśmy się. Ale fajnie jest wrócić do tamtych wydarzeń sprzed lat i zobaczyć siebie z tamtego czasu - podkreślił Kamil Borsuk.

- Proszę wziąć pod uwagę, że to nie jest wielkie Hollywood, to nawet nie jest wielka Hollyłodź, to jest po prostu film zrobiony przez harcerzy, własnym sumptem, do tego dzieła nikt złotówki nie dołożył. Premiera zbiega się w czasie z problemem, który dotknął "Barkę". Ma dno podziurawione przez ostre kamienie - zaznaczył Jerzy Janicki.

Obecnie legendarna „Barka” należąca do 41. Harcerskiej Drużyny Żeglarskiej im. Władysława Wagnera, niewątpliwie jeden z symboli Opola, jest w stoczni w Kędzierzynie-Koźlu, gdzie czeka ją konieczna naprawa. Na ten cel potrzeba 1 mln 100 tys. zł. Trwa zbiórka, którą po projekcji filmu można było wesprzeć.

« ‹ 1 › »
Prapremiera filmu "Tajemnica holownika Radgost"

Foto Gość DODANE 24.05.2025 AKTUALIZACJA 25.05.2025

Prapremiera filmu "Tajemnica holownika Radgost"

​W sobotnie popołudnie 24 maja w Wojewódzkiej Bibliotece Publicznej w Opolu odbyła się prapremiera filmu fabularnego, który kręcony był na harcerskiej "Barce" - na co dzień przycumowanej na Kanale Ulgi w Opolu, a obecnie remontowanej w stoczni w Kędzierzynie-Koźlu. W wydarzeniu wzięli udział twórcy filmu, jak i przedstawiciele opolskiego środowiska harcerskiego.  
oceń artykuł Pobieranie..

Anna Kwaśnicka Anna Kwaśnicka

|

GOSC.PL

publikacja 25.05.2025 09:45

FB Twitter
drukuj wyślij zachowaj
TAGI:
  • BARKA
  • FILM
  • HARCERSTWO
  • JERZY JANICKI
  • MARIA MARKUSZEWSKA
  • PATRYCJA PIWOWAR-JANICKA
  • PRAPREMIERA

Polecane w subskrypcji

  • W Polsce ubywa obywateli. Czyli tych, którzy wierzą, że ich głos coś znaczy
    • Polska
    • Konstanty Pilawa
    W Polsce ubywa obywateli. Czyli tych, którzy wierzą, że ich głos coś znaczy
  • Przepis na kampanię. Co decyduje o zwycięstwie w wyborach?
    • Polska
    • Piotr Legutko
    Przepis na kampanię. Co decyduje o zwycięstwie w wyborach?
  • „Madonna z Dzieciątkiem ukazująca się św. Filipowi Nereuszowi i św. Julianie Falconeri” na płótnie z XVIII w.
    • W ramach
    • Leszek Śliwa
    „Madonna z Dzieciątkiem ukazująca się św. Filipowi Nereuszowi i św. Julianie Falconeri” na płótnie z XVIII w.
  • George Weigel dla „Gościa Niedzielnego”: Przyszłość świata może istnieć bez Chrystusa, ale będzie to przyszłość bardzo ponura
    • Rozmowa
    • ks. Rafał Skitek
    George Weigel dla „Gościa Niedzielnego”: Przyszłość świata może istnieć bez Chrystusa, ale będzie to przyszłość bardzo ponura
  • IGM
  • Gość Niedzielny
  • Mały Gość
  • Historia Kościoła
  • Gość Extra
  • Wiara
  • Foto Gość
  • Fundacja Gość Niedzieleny
  • O nas
    • O wydawcy
    • Zespół redakcyjny
    • Sklep
    • Biuro reklamy
    • Prenumerata
    • Fundacja Gościa Niedzielnego
  • DOKUMENTY
    • Regulamin
    • Polityka prywatności
  • KONTAKT
    • Napisz do nas
    • Znajdź nas
      • Newsletter
        • Zapisz się już dziś!
  • ZNAJDŹ NAS
WERSJA MOBILNA

Copyright © Instytut Gość Media.
Wszelkie prawa zastrzeżone. Zgłoś błąd

 
X
X
X