Bp Marek Ochlak OMI dwa tygodnie po sakrze biskupiej gościł w Kędzierzynie-Koźlu. Był tam wikariuszem zaraz po święceniach kapłańskich.
We wtorek 22 lipca - dwa tygodnie po przyjęciu sakry biskupiej - bp Marek Ochlak, misjonarz oblat Maryi Niepokalanej (OMI) odprawił Mszę św. w kościele pw. św. Eugeniusza de Mazenod w Kędzierzynie-Koźlu. Tutaj nowo wyświęcony biskup był przez 2 lata po święceniach kapłańskich (1992-1994) wikariuszem i stąd wyjechał na misje na Madagaskar, gdzie owocnie pracował przez 26 lat. Po powrocie do Polski został najpierw dyrektorem Prokury Misyjnej polskiej prowincji OMI, a w 2023 r. został wybrany prowincjałem polskich oblatów. 17 kwietnia br. został mianowany przez papieża Franciszka biskupem diecezji Fenoarivo Atsinanana na Madagaskarze. Była to ostatnia nominacja biskupia papieża Franciszka - na cztery dni przed jego śmiercią.
- Drogi ojcze biskupie Marku, zapisałeś się w naszej parafii bardzo dobrze jako wikariusz przed laty. To, że cały autobus z parafii pojechał do Gdańska na twoje biskupie święcenia, jest również tego dowodem - powitał bp M. Ochlaka OMI proboszcz parafii oblackiej w Kędzierzynie-Koźlu o. Krzysztof Jurewicz.
Mszę św. koncelebrował m.in. bp Rudolf Pierskała oraz księża współbracia zakonni biskupa oraz księża z dekanatu kędzierzyńskiego. W kościele we wtorkowy wieczór zgromadziło się dużo ludzi, głównie tych, którzy pamiętają posługę o. Marka Ochlaka w parafii. On sam - już biskup - wspominał dzisiaj w kazaniu, że praca w kędzierzyńskiej parafii ukształtowała go jako człowieka i duszpasterza.
- Ciągle się uczę nawet tych gestów liturgicznych, nawet trzymania pastorału, błogosławienia. Ale wiem jedno, że mam być tym samym człowiekiem, którego wy pamiętacie jako wikariusza, który potem był superiorem delegatury (na Madagaskarze - przyp. ak), misjonarzem, który był prowincjałem i teraz jest biskupem. Ja nie chcę się zmieniać. Chcę być tym ojcem Markiem: prostym, otwartym, komunikatywnym po to, aby być blisko ludzi. Bo tego mnie uczyliście tutaj, w tej świątyni - podkreślał.
Mówił także, że decyzja papieża Franciszka bardzo go zaskoczyła. - Dlaczego akurat ja, prosty misjonarz z Madagaskaru, który dwadzieścia sześć lat przeżył tam, wrócił do kraju i po czterech latach Kościół sobie jeszcze o nim przypomniał? I próbuję ciągle na nowo odpowiedzieć sobie na to pytanie, ale odpowiedź ująłem w moim zawołaniu biskupim: Adveniat Regnum Tuum, przyjdź Królestwo Twoje. Zastanawiałem się, czy podołam. Nie mam już 18 lat. Czy podołam jeszcze wrócić na Madagaskar, aby jeszcze ofiarować swoje siły Malgaszom? I wtedy przypomniałem sobie wiek papieża Franciszka, który dzień przed swoją śmiercią jeszcze udzielił błogosławieństwa Urbi et Orbi na placu św. Piotra. Mając prawie 90 lat - mówił bp Ochlak i prosił o wsparcie jego nowej - i ponownej - posługi na Madagaskarze.
- Tak jak byliście ze mną, kiedy ponad 30 lat temu wyjeżdżałem tutaj z tej parafii na Madagaskar po to, aby głosić Ewangelię, tak i teraz chciałbym, abyście mi towarzyszyli. Abym był dobrym biskupem, abym umiał służyć, bo od 6 lipca mam taki miodowy miesiąc: jestem w pięknych strojach, w pięknej sutannie, w mitrze, z pięknym pastorałem, ale wiem, że to jest tylko zewnętrzna oznaka tego, kim mam być i aby tym pięknem dzielić się z ubogimi. Bo tam, na Madagaskarze może trzeba będzie założyć krótkie spodnie i iść do buszu. Może tam nie będzie takiego pięknego ornatu, tylko będzie prosty strój po to, aby w pewnym momencie unieść Chrystusa podczas Eucharystii i powiedzieć: oto Baranek Boży, który gładzi grzechy świata - mówił oblacki biskup.
Bp Pierskała złożył bp. Ochlakowi życzenia w imieniu biskupa opolskiego Andrzeja Czai i własnym. - Będziesz szedł i przynosił pokój i radość. I głosił zmartwychwstanie Pana Jezusa, bo to jest najważniejsza dla nas prawda i dająca nam nadzieję życia wiecznego - mówił. Podziękowania i życzenia złożyła bp Markowi Ochlakowi także delegacja parafian.
Ingres bp. Marka Ochlaka OMI do katedry św. Maurycego w Fenoarivo Atsinanana ma się odbyć 10 sierpnia.
Bp Marek Ochlak OMI w kościele pw. św. Eugeniusza de Mazenod w Kędzierzynie-Koźlu