Szkoła w Otmicach obchodzi swoje 125-lecie.
W piątek świętowanie jubileuszu rozpoczęło się uroczystością otwarcia odnowionej Śląskiej Izby Pamięci, która istnieje w szkole od 1997 roku [jej obecny wygląd można zobaczyć TUTAJ ] . Potem rozpoczął się festyn jubileuszowy z występami przedszkolaków. Dzień zakończył się zabawą taneczną.
Dzisiejsze (sobota, 4 października) obchody rozpoczęły się od przedpołudniowej Mszy św.w kościele filialnym pw. św. Józefa w Otmicach, której przewodniczył ks. proboszcz Józef Zura, a koncelebrował absolwent otmickiej szkoły o. Rajmund Wacławczyk OFM.
- Dziś, kiedy świętujemy 125-lecie naszej szkoły, próbujemy sobie też wyobrazić setki, a może nawet tysiące uczniów, którzy w ciągu tego czasu uczęszczali do tej szkoły. Którzy tutaj właśnie zdobywali elementarną wiedzę. Myślimy też o nauczycielach i wychowawcach, którzy tu pracowali. Nie jesteśmy w stanie policzyć wszystkich godzin lekcyjnych, nie jesteśmy w stanie wyliczyć wszystkich przerw, rad pedagogicznych, spotkań z rodzicami, wywiadówek. Owszem, trochę łatwiej określić etapy dziejowe, jakie ta szkoła przetrwała, bo przecież i zawieruchę wojenną, zmieniające się systemy ideologiczne i związane z tym programy wychowania ideowego.W ciągu tego wieku zmieniał się wystrój klas szkolnych, kształt ławek, zmieniały się na pewno i przybory szkolne, od tabliczek, na których pisano, do nowoczesnych, zeszytów, piór, aż do dzisiejszych laptopów i komputerów. Szczególnie interesujące byłoby poznanie wszystkich absolwentów tej szkoły, wśród których na pewno znaleźliśmy ludzi wybitnych, którzy potem kształtowali oblicze tej ziemi, kształtowali oblicze społeczności, służyli ludziom – mówił w kazaniu ks. J. Zura.
Z zapisu w schematyzmie Archidiecezji Wrocławskiej w XIX wieku szkoły w Otmicach nie było. W roku 1842 dzieci z tej wsi (wówczas Ottmütz) i Henrykowa (dziś część Otmic) uczęszczały do szkoły w Izbicku. W 1900 r. otwarto w Otmicach szkołę, której pełna nazwa brzmiała " „Katolische Schule Ottmütz kreis Gross Strehlitz", (Katolicka szkoła Otmice w powiecie Wielkie Strzelce – dziś: Strzelce Opolskie – przyp. ak). Budynek mieścił się tuż obok dzisiejszego. Początkowo była w nim tylko jedna sala lekcyjna, potem dwie.
W styczniu 1945 r. szkoła została spalona przez Armię Czerwoną. Ale już w kwietniu 1945 r. do Otmic przybył nowy nauczyciel i rozpoczął przygotowania do prowadzenia nauczania. W 1948 r. podjęto decyzję o wybudowaniu nowej szkoły. W jej budowę zaangażowali się niemal wszyscy miejscowi gospodarze, w pracach porządkowych pomagała także starsza młodzież. W 1951 r. szkoła została otwarta. Jej dyrektorem był wówczas Jan Graczyk. Po nim dyrektorami szkoły byli: Władysław Pawlik (od 1953 przez 31 lat), Teresa Kalemba (1984-85), Daniela Rieger (1985-1997), Jolanta Lamm (1997 – 2025), a obecnie dyrektorką Zespołu Szkolno-Przedszkolnego im. Janusza Korczaka w Otmicach jest Marta Winnik.
- Nic nie zastąpi dobrej szkoły i oddanego nauczyciela z powołania. Oczywiście zdajemy sobie sprawę, że nie ma szkół idealnych. Ale myślę, że ta szkoła jest odpowiednia dla tych wszystkich, którzy cenią sobie poziom, bezpieczeństwo, a jednocześnie potrafią dać coś z siebie. W dzisiejszym komercyjnym świecie biznesu, szybkich karier nie ma czasu na wychowanie, na zachwycenie się pięknem młodego człowieka. Jednocześnie ten świat poszukuje autorytetów. Poszukuje trwałych wartości. Wreszcie - bo tak trzeba powiedzieć o wielu nauczycielach - poszukuje ludzi honoru. Młody człowiek, szczególnie dziecko, potrzebuje dobrych przewodników - nauczycieli, którzy nie tylko przekażą wiedzę, ale mądrość życiową – mówił w kazaniu ks. Zura, podkreślając, że wielokrotnie słyszał podczas kolędy od mieszkańców, którzy wprowadzili się do Otmic z innych miejscowości, bardzo dobre opinie o szkole.
Po Mszy św. sprzed kościoła wyruszył pochód historyczny (dzieci szkolne przebrane w stroje uczniowskie z różnych okresów historii szkoły, a przedszkolaki w różne grupy- smerfy, pszczółki, misie itd.). Na elewacji szkoły odsłonięto mural przedstawiający uczennicę pierwszej klasy z „tytą” w rękach na tle przedwojennej otmickiej szkoły. Na podstawie zdjęcia przekazanego szkole przez Marię Czech wykonał go znany twórca murali Arkadiusz Andrejkow. Potem zwiedzano odnowioną Śląską Izbę i dużą, zajmującą całą salę gimnastyczną, wystawę o historii szkoły. – Cieszymy się, że przybyliście państwo tak licznie na nasz jubileusz – mówiła do kilkuset zebranych dyrektorka Zespołu Szkolno-Przedszkolnego w Otmicach Marta Winnik.
- Cieszę się tym jubileuszem ogromnie, bo trochę go sobie sama wymyśliłam. Ale nie żeby w ten sposób żegnać się ze społecznością szkolną. To nie to. Jestem tak przywiązana do tej szkoły i do tych ludzi, szczególnie starszych. Mam chyba jakąś słabość do nich. Oni mi tyle naopowiadali, nagraliśmy tyle wywiadów, że mamy materiał na kolejną książkę, tym razem o historii Otmic – mówi „Gościowi Opolskiemu” Jolanta Lamm, długoletnia dyrektorka szkoły, pasjonatka nauczania regionalnego i szacunku do śląskiej tradycji (to ona stworzyła w szkole Śląską Izbę Pamięci).
Przyszłość szkoły nie rysuje się źle. - Mamy obecnie 50 przedszkolaków i 137 uczniów klas 1-8, czyli 187 dzieciaków chodzi do naszej szkoły. Perspektywy demograficzne są dobre i mam nadzieję, że utrzymamy statystyki.Do naszej szkoły nie chodzą tylko dzieciaki z Otmic, ale też z Siedlca, Poznowic i Sprzęcic. Były takie lata, że szkole rzeczywiście groziło zamknięcie, bo uczniów było bardzo mało. Ale wtedy gmina Izbicko powiększyła nasz obwód szkolny. Obecnie np. mamy więcej chętnych niż miejsc w przedszkolu. Jestem więc dobrej myśli – powiedziała „Gościowi Opolskiemu” Marta Winnik.
125-lecie szkoły w Otmicach