Wstawiennictwo Maryi dalekie jest od działania przypominającego dotknięcie czarodziejskiej różdżki

Anna Kwaśnicka Anna Kwaśnicka

publikacja 03.05.2023 15:20

- W realizowaniu ewangelicznego ideału miłości Boga i drugiego człowieka nie ma miejsca na egoizm, chciwość, chorobliwe pragnienie władzy i znaczenia - mówił bp Waldemar Musioł.

Wstawiennictwo Maryi dalekie jest od działania przypominającego dotknięcie czarodziejskiej różdżki Bp Waldemar Musioł przewodniczył dziękczynnej Mszy św. w 232. rocznicę uchwalenia Konstytucji 3 maja. Anna Kwaśnicka /Foto Gość

W kościele oo. franciszkanów w Opolu w uroczystość Najświętszej Maryi Panny Królowej Polski i jednocześnie w 232 . rocznicę uchwalenia Konstytucji 3 Maja, Eucharystii w intencji ojczyzny przewodniczył bp Waldemar Musioł.

W Mszy św. uczestniczyli m.in. przedstawiciele władz i służb mundurowych, kombatanci, harcerze, poczty sztandarowe i wielu opolan.

W homilii bp Waldemar Musioł nawiązał do odczytanego fragmentu Ewangelii wg św. Jana o testamencie Jezusa danym na krzyżu: "Oto Matka twoja".

- W tym geście Kościół rozpoznał miłość i troskę Jezusa o tych, którzy będą cierpieć po Jego odejściu, którzy będą doświadczać cierpienia, zwątpienia i beznadziei, którzy będą potrzebować pocieszenia i towarzyszenia. Taką rolę na mocy testamentu spod krzyża Maryja spełnia nie tylko wobec umiłowanego ucznia Jana, ale wobec wszystkich uczniów - mówił w homilii bp Musioł.

- Pierwotny Kościół szybko zaczął korzystać z tego testamentu Jezusa wypowiedzianego na krzyżu, będąc przekonanym o Jej macierzyńskiej miłości, opiece i wstawiennictwu u Pana Boga. Jednym z dowodów tego jest najstarsza, dobrze nam znana modlitwa "Pod Twoją obronę", która pochodzi z III wieku. Nie dziwi więc, że kiedy prawda o Chrystusowym krzyżu i zmartwychwstaniu dociera na ziemie Polan w X wieku, to wraz ze chrztem Polski narodowi zostaje dana Maryja - podkreślił biskup.

Następnie przypomniał te momenty w historii Polski, w których jako naród szukaliśmy ratunku we wstawiennictwie Matki Bożej. Mówił o obronie Jasnej Góry podczas potopu szwedzkiego, o ślubach króla Jana Kazimierza, o cudzie nad Wisłą i jasnogórskich ślubach narodu.

- Wspominam dzisiaj te wydarzenia nie tylko jako lekcję historii. Chcę z jednej strony przywołać i przypomnieć o możliwości i potrzebie ciągłego korzystania z testamentu Jezusa spod krzyża w każdym ludzkim dramacie przeżywanym w wymiarze indywidualnym i społecznym, a z takimi przecież ciągle mamy do czynienia. Oprócz osobistych dramatów i doświadczeń, są też bolesne doświadczenia, które dzielimy dzisiaj z ludzkością: dramat trwającej wojny w Ukrainie, niebezpieczeństwo jej rozszerzenia na inne części świata, bolesne i jeszcze nie do końca odkryte emocjonalne i społeczne konsekwencje epidemii, niepewność związana z kryzysem i inflacją, i wiele, wiele innych - wymienił.

Biskup wskazał też na drugi motyw przypomnienia momentów wstawienniczej opieki Maryi. - Choć bowiem także i w obecnych dramatach i wątpliwościach mamy prawo liczyć na Maryję i Jej wstawiennictwo, to dalekie jest ono od działania przypominającego dotknięcie czarodziejskiej różdżki i realizację zamówienia na dostatnie i spokojne życie. Siostry i bracia, jesteśmy zaproszeni, by przy wsparciu tegoż wstawiennictwa naszymi czynami i naszym życiem pisać kolejne karty naszej osobistej historii, historii naszej ojczyzny i historii ludzkości - wskazywał biskup.

- Świadomość popełnianych błędów i odpowiedzialności za nie jest dobrym początkiem marzeń o lepszej przyszłości. Główny kierunek ich realizacji wyznacza nam dziś Maryja, Królowa Polski, która jest jednocześnie pokorną Pańską służebnicą, gotową podpowiadać każdemu pokoleniu drogę, którą wskazała uczniom w Kanie Galilejskiej, mówiąc: "Zróbcie wszystko, cokolwiek wam powie Syn" - podkreślił bp Musioł.

Zachęcał do gotowości czynienia świata lepszym i do podejmowania odpowiedzialności za losy naszej ojczyzny. Przypominał, że w realizowaniu ewangelicznego ideału miłości Boga i drugiego człowieka nie ma miejsca na egoizm, chorobliwe pragnienie władzy i znaczenia, chciwość. - Ideał ten określony jest przez słowa, którymi często żonglujemy także w przestrzeni publicznej: solidarność, poświęcenie i ofiara. W nich ukryta jest nadzieja na przyszłość naszej ojczyzny i ludzkości. Trzeba nam jednak każdego dnia na nowo ten ideał realizować, wcielać w nasze życie osobiste i społeczne, ze wzrokiem utkwionym wraz z Maryją na krzyżu Chrystusa i w postawie zawierzenia, a więc w postawie zdania się na Boga przy jednoczesnym pełnym zaangażowaniu - mówił bp Waldemar Musioł.

Po Mszy św. miał miejsce uroczysty przemarsz na plac Wolności, gdzie odbyły się uroczystości zorganizowane przez wojewodę opolskiego Sławomira Kłosowskiego. W południe ich pierwszym akcentem był pokaz lotniczy Orlen Grupy Akrobacyjnej "Żelazny".