Trzeba zaprosić Jezusa do swojego życia

- Pielgrzymia droga uczniów uciekających z Jerozolimy do Emaus jest dobrym obrazem naszej drogi życia. Jezus idzie z nami, a wielu z nas Go nie poznaje - mówił bp Andrzej Czaja na szlaku 49. Pieszej Pielgrzymki Opolskiej na Jasną Górę.

Strumień opolski, do którego dołączyły już jedynka czerwona z Nysy oraz piątka pomarańczowa z Głubczyc, w środę 13 sierpnia zmierza do Zawadzkiego. W drodze z Wysokiej i Kadłubca pielgrzymi już skorzystali z gościny mieszkańców Dolnej, a także Strzelec Opolskich. W Dolnej zatrzymali się na śniadanie, a w Strzelcach Opolskich - na Mszę św.

Eucharystii - sprawowanej z formularza mszalnego o pojednanie - w kościele św. Wawrzyńca przewodniczył bp Andrzej Czaja. Zapewnił, że sprawuje ją za wszystkich pielgrzymów i w tych intencjach, które niosą, a także za dobrodziejów oraz strzeleckich parafian. Powierzał Panu Bogu m.in. ks. Rudolfa Nieszwieca, który kończy tutaj posługę proboszczowską. Zapowiedział, że za rok u św. Wawrzyńca jako proboszcz miejsca pątników będzie witał ks. Daniel Breguła.

W liturgii słowa ks. Paweł Kuchta odczytał wybrane na ten dzień przez biskupa opolskiego słowa Ewangelii o uczniach zmierzających do Emaus, do których w drodze dołączył Zmartwychwstały Pan.

- Jeśli chcemy być pielgrzymami nadziei, musimy troszczyć się o cierpliwość. Podpowiadają nam starotestamentalni sprawiedliwi, że nadzieję trzeba łączyć z cierpliwością. Gdy niepewne było jutro, oni przypominali sobie obietnice i zapowiedzi Boga, i w tym odnajdywali źródło mocy i nadziei - mówił w homilii bp Andrzej Czaja.

Ordynariusz za papieżem Franciszkiem podpowiadał, by nie dać się wciągnąć duchowości światowej, a za wzór wskazywał Izraelitów przemierzających pustynię, którzy pielęgnowali w sobie pamięć wielkich dzieł Boga. - Dlatego ci starotestamentalni sprawiedliwi bez lęku i obaw przeżywali trudne dziś. Pielęgnujmy w sobie i rozwijajmy pamięć wielkich dzieł Boga, które Pan uczynił w naszym życiu, począwszy od chrztu, bo wtedy staliśmy się dziećmi Bożymi. Do tej pamięci odnośmy się w chwilach trudnych - podpowiadał.

Tłumaczył przy tym, że my, chrześcijanie mamy jeszcze wspanialsze źródło. - Nade wszystko pamiętajmy, że naszym źródłem nadziei jest Jezus. Bóg dał życie Swoje, byśmy mieli życie w pełni - podkreślił biskup. - Dzięki Jezusowi żyjemy obietnicą, że będziemy żyć na wieku. Jezus wyraźnie mówi: „Ja jestem zmartwychwstaniem i życiem. Kto we Mnie wierzy, choćby i umarł, żyć będzie” - cytował. I przekonywał: - Jezus jest blisko, Jezus nas kocha, Jezus jest zwycięzcą. To dla nas źródło niezawodnej nadziei.

Podpowiadał też, by odczytywać krzyż jako dowód miłości Boga. Przywołał wyniki badań socjologicznych sprzed kilku lat, które mówiły o tym, że niecałe 60 proc. ludzi w Polsce wierzy w zmartwychwstanie Chrystusa. - Cóż to za chrześcijaństwo. Potem dziwimy się, że w nas tyle gnuśności, a przecież zupełnie inną optykę i moc daje zwycięstwo Chrystusa. Tym trzeba jednak żyć, czyli w to wierzyć - tłumaczył bp Czaja.

Nawiązał też do Ewangelii. - Pielgrzymia droga uczniów uciekających z Jerozolimy do Emaus jest dobrym obrazem naszej drogi życia, naszego pielgrzymowania przez ziemię. Kroczymy wspólnie z Jezusem i za Nim do domu Ojca, prowadzeni mocą Bożego Ducha, mogąc czerpać z sakramentów i Bożego słowa. Czy my tym jednak żyjemy? Czy o tym pamiętamy? Czy to przeżywamy? - pytał pasterz diecezji opolskiej.

- Uczniowie uciekali do Emaus, można powiedzieć, że spanikowani, tak trochę jak dzisiaj my, współcześni ludzie. Tyle w nas lęków. Czasem uciekamy sami przed sobą, czasem nie umiemy znaleźć sensu naszego życia. A Jezus idzie z nami i wielu z nas Go nie poznaje - mówił bp Czaja, podkreślają, że nasze serca muszą być skore do wierzenia. Dlatego trzeba wołać o przymnożenie wiary.

Po Mszy św. pielgrzymi wraz z bp. Andrzejem Czają wyruszą w kierunku Jemielnicy, nieco zmienioną trasą - przez Dziewkowice. W Jemielnicy zatrzymają się na boisku na dłuższy postój obiadowy. Wieczorem dotrą do Zawadzkiego, gdzie w obu kościołach parafialnych o 20.00 zaplanowane są wieczorne nabożeństwa. W parafii NSPJ modlitwie o nowe powołania będzie przewodniczył bp Waldemar Musioł, a o oprawę muzyczną zatroszczy się zespół Afar z parafii katedralnej w Opolu.

« 1 »
oceń artykuł Pobieranie..