Nowy numer 13/2024 Archiwum

Herbarium

Duchowość. Kiedy słyszymy: „zioła”, to myślimy: magia, stare babki, a nie klasztory średniowieczne i mądrość pustelników.

Marta Gawrońska do domu rekolekcyjnego „Heliosz” w Jasionie przyjechała aż z Ustki. – Jak tylko przeczytałam o rekolekcjach z ziołami, zakomunikowałam mężowi, że niechby się waliło i paliło – ja jadę. Już w siódmej klasie podstawówki interesowałam się ziółkami, intrygowało mnie wtedy, że otaczające nas rośliny tak bardzo mogą nam pomóc. W genach po mamie odziedziczyłam umiłowanie do „grzebania w ziemi” – mówi pani Marta, która do Jasiony przyjechała z Frankiem, najmłodszym ze swoich trzech synów.

Dostępna jest część treści. Chcesz więcej? Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.

« 1 »
oceń artykuł Pobieranie..

Zapisane na później

Pobieranie listy