Ręcznie zrobione sweterki, czapeczki, maleńkie pantofelki, a nawet różańce. To wszystko więźniarki przekazują Diecezjalnej Fundacji Ochrony Życia.
Mam długi wyrok. Gdy trzy lata temu trafiłam do aresztu w Opolu, obserwowałam, jak inne panie robią na drutach. Zaciekawiło mnie to. Pokazały mi, co i jak, i też zaczęłam. Dzięki temu czas zaczął mi szybciej lecieć – opowiada pani Alicja. Przyznaje wprost, że robiąc na drutach, mniej myśli o innych problemach. – Ważne jest i to, że robię coś dobrego dla kogoś innego – mówi. Pani Alicja jest obecnie jedną z dwóch kobiet, które za murami więzienia wykonują maleńkie buciki z pomponikami, które stały się w diecezji opolskiej symbolem ochrony życia.
Dostępna jest część treści. Chcesz więcej?
Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.