powrót
Wiara.pl - Serwis

Opolski

twój profil
PROFIL UŻYTKOWNIKA
Wygląda na to, że nie jesteś jeszcze zalogowany.
zaloguj się
lub
zarejestruj się
  • facebook
  • rss
  • Powiadomienia
Nowy numer

Najnowsze [Wydania]

  • GN 20/2025
    GN 20/2025 Dokument:(9259124,Kochać człowieka, piętnować zło)
  • GN 19/2025
    GN 19/2025 Dokument:(9250678,Kościół prawa czy Kościół miłości?)
  • GN 18/2025
    GN 18/2025 Dokument:(9238269,Człowiek jednej roli)
  • GN 17/2025
    GN 17/2025 Dokument:(9228937,Synchronizacja i piękni ludzie)
  • Historia Kościoła (9) 03/2025
    Historia Kościoła (9) 03/2025 Dokument:(9220196,Państwo ze stosów. Czy Francja podłożyła za dużo ognia pod własną historię?)

Mini Miasto otwarło podwoje przejdź do galerii

Jak wygląda miasteczko założone i zarządzane przez dzieci? Można zobaczyć w Raszowej.

kgj

|

GOSC.PL

dodane 10.07.2015 15:04
0

Mini Miasto otwarło podwoje   Lody znikały błyskawicznie. Nic nie zostało nawet na dnie garnka Karina Grytz-Jurkowska /Foto Gość Co jest w nim najlepsze?

- Lody! Zdecydowanie lody - woła Sebastian Czeczor, pochodzący z drugiej Raszowej, k. Kędzierzyna-Koźla, który już trzeci raz bierze udział w warsztatach. I dodaje: - I super były jeszcze żabki, które obserwowałem tu dwa lata temu.

Każdego poranka wszyscy mieszkańcy gromadzą się na rynku, by zacząć dzień energetyzującym tańcem: zumbą. Dopiero potem każdy rozchodzi się do swoich zajęć. W każdej chwili może je jednak przerwać, by porozmawiać z ciekawą osobą, zjeść lody lub wykąpać się w basenie.

Aż chciałoby się, by takie miasto istniało w dorosłym świecie. To istnieje przez pięć dni w roku w centrum Raszowej (gmina Tarnów Opolski), na otwartym terenie za szkołą. Dziś, w piątek 10 lipca, w ostatni dzień, miasteczko zostaje uroczyście otwarte dla dorosłych, rodziców i zaproszonych gości.

- Dzieciom wystarczy zaufać, traktować poważnie i pozwolić działać. W tym roku staramy się, by mogły przy okazji poznać różne aktywności, zawody, stąd odwiedzili ich np. wójt naszej gminy, architekt, kucharz czy fryzjerka. Sporo frajdy sprawili strażacy z pianą, ratownicy medyczni czy pani wytwarzająca na oczach dzieci lody truskawkowe przy pomocy ciekłego azotu - opowiada Barbara Loch, prezes stowarzyszenia Pro Liberis Silesiae, prowadzącego od kilku lat miejscowy zespół szkolno-przedszkolny i projekt Mini Miasta.

Mali budowniczy

Mini Miasto otwarło podwoje   Barwne, zaskakujące konstrukcje powstawały z palet i innych materiałów, pracowicie stawiane i malowane przez dzieci Karina Grytz-Jurkowska /Foto Gość Decyzje podejmuje w demokratycznym głosowaniu zgromadzenie mieszkańców, a ich wdrożenia pilnują wyznaczeni pracownicy. W urzędzie miejskim jest, oczywiście, dział wyrabiania dowodów, wynajmu działek czy zmiany obszaru pracy. Ciekawe wywiady, informacje o przebiegu inwestycji i atrakcjach miasta oraz zapotrzebowanie na różne materiały zamieszczane są w codziennej, dwujęzycznej gazecie „Rasznews”. Przy jej powstaniu pomaga polonistka, Marta Szczubiał-Ryczek.

Przez pięć dni bramę „miasta”, ogrodzonego wysokim płotem, mogli przekroczyć tylko nieliczni dorośli. A wrzało tam jak w ulu - 130 osób (7-11 latków) z pomocą 50 wolontariuszy z palet, starych paneli, dykt, rolek na przewody, folii i innych materiałów wznosiło domy, hotele, budowało basen i kuchnię. W ruchu były młotki, wiertarki, piły, maszyny do szycia czy igły. W kilku dużych namiotach mieściły się szpital i kuchnia.

Były i pracownie kreatywne, jedna służąca rekreacji i tzw. kulturze wyższej, z teatrem, rzeźbą, grą na bębnach, malarstwem czy graffiti, szczególnie podoba się Julii Waluś z Opola. Druga, sztuki użytkowej, gdzie mieniło się w oczach od filcowanych dzieł, cekinów, materiałów i nitek, wytwarzała np. firanki, obrusy, sukienki.

Po co to wszystko?

Mini Miasto otwarło podwoje   A po pracy czas na rozrywkę - o jej zapewnienie dbał obszar kreatywny Karina Grytz-Jurkowska /Foto Gość - Chcemy, by dzieci uczyły się w ten sposób zasad demokracji, poznawały różne aktywności i mogły zbudować coś same. Ilość wrażeń, to, co przeżyły w ciągu kilku dni, wystarczy im na cały rok. Widać to po ich twarzach, kiedy relacjonują rodzicom, co robiły, ile z tego zapamiętują, jak się uczą między sobą komunikować i jak chcą się zaraz zapisać na kolejny rok - uśmiecha się Barbara Loch.

Nic dziwnego, że do miasteczka ściągnęli mali mieszkańcy z całego województwa, a nawet z Raciborza albo przedstawiciele miasta Sibiu z środkowej Rumunii.

Jednak zorganizowanie frajdy takiej grupie dzieci wymaga wielu przygotowań. Angażują się w nie z radością także niepełnosprawni - Ewa i Jacek, podopieczni fundacji L'Arche z opiekunką, Moniką Grabowską.

- Żeby wszystko zagrało, choć wygląda to bardzo spontanicznie, wielu ludzi pracuje przez ileś miesięcy, firmy budowlane przekazują nam palety i inne materiały, ktoś daje owoce, ciasto albo torebkę gwoździ... Samo wyżywienie ponad 200 osób to wyzwanie, na miejscu jest ciągle pielęgniarka. Ale warto! - podsumowuje organizatorka.

1 / 1
Mini Miasto Raszowa

WIARA.PL DODANE 10.07.2015 AKTUALIZACJA 10.07.2015

Mini Miasto Raszowa

​6-10.07.2015 Raszowa. W Raszowej, nieopodal Tarnowa Opolskiego w kilka dni powstało dziecięce miasteczko. Kolorowe, chwilami zaskakujące, gdzie każdy dzień zaczynał się od tańca. Zdjęcia: Karina Grytz-Jurkowska / Foto Gość  
oceń artykuł Pobieranie..
0 FB Twitter
drukuj wyślij zachowaj
TAGI:
  • MINI MIASTO
  • RASZOWA

Polecane w subskrypcji

  • Lwy Kościoła. Kim byli papieże o imieniu Leon?
    • Kościół
    • Franciszek Kucharczak
    Lwy Kościoła. Kim byli papieże o imieniu Leon?
  • Ameryka go kocha. Reportaż z Sanktuarium św. Jana Pawła II w Waszyngtonie
    • Z bliska
    • Barbara Gruszka-Zych
    Ameryka go kocha. Reportaż z Sanktuarium św. Jana Pawła II w Waszyngtonie
  • Agresja wobec medyków przybiera na sile. Czy da się ją opanować?
    • Polska
    • Agnieszka Huf
    Agresja wobec medyków przybiera na sile. Czy da się ją opanować?
  • Lwy Kościoła. Kim byli papieże o imieniu Leon?
    • Kościół
    • Franciszek Kucharczak
    Lwy Kościoła. Kim byli papieże o imieniu Leon?
  • Kościół ubogich i męczenników. Czego o. Robert Prevost nauczył się podczas misji w Peru?
    • Kościół
    • Wiesława Dąbrowska-Macura
    Kościół ubogich i męczenników. Czego o. Robert Prevost nauczył się podczas misji w Peru?
  • Ks. Matuszewski: Zdejmijmy z papieża nieco balastu, jakim są nierealistyczne oczekiwania
    • Rozmowa
    • Wojciech Teister
    Ks. Matuszewski: Zdejmijmy z papieża nieco balastu, jakim są nierealistyczne oczekiwania
  • O nas

    • O wydawcy
    • Zespół redakcyjny
    • Sklep
    • Biuro reklamy
    • Prenumerata
    • Fundacja Gościa Niedzielnego
    Zgłoś błąd
  • DOKUMENTY

    • Regulamin
    • Polityka prywatności
  • KONTAKT

    • Napisz do nas
    • Znajdź nas
      • Newsletter
        • Zapisz się już dziś!
  • IGM
  • Gość Niedzielny
  • Mały Gość
  • Historia Kościoła
  • Gość Extra
  • Wiara
  • Foto Gość
  • Fundacja Gość Niedzieleny
Zgłoś błąd

Copyright © Instytut Gość Media. Wszelkie prawa zastrzeżone.

  • Facebook
  • Twitter
  • Insta
  • YT
WERSJA Desktop
  • subskrybuj
  • AKTUALNOŚCI
  • GALERIE
  • OPINIE
  • ARCHIWUM
  • KONTAKT Z ODDZIAŁEM
  • Liturgia
  • Diecezje
    • Bielsko-Żywiecka
    • Elbląska
    • Gdańska
    • Gliwicka
    • Katowicka
    • Koszalińsko-Kołobrzeska
    • Krakowska
    • Legnicka
    • Lubelska
    • Łowicka
    • Opolska
    • Płocka
    • Radomska
    • Sandomierska
    • Świdnicka
    • Tarnowska
    • Warmińska
    • Warszawska
    • Wrocławska
    • Zielonogórsko-Gorzowska
  • O diecezji
    • BISKUPI
    • HISTORIA DIECEZJI
    • KURIA
    • PARAFIE