– Przyjeżdżam co roku, bo tutaj mogę być sobą i otwarcie przeżywać wiarę – mówi Asia Świątkowska.
Młodzież, która ma na co dzień kontakt z braćmi kapucynami, zjeżdżając do Wołczyna z całej Polski, już wie, że atmosfera będzie przepełniona otwartością, energią i radością. – Bracia przyciągają nas swoją autentycznością. To nie księża, których zna się tylko z ambony. Na nich po prostu można liczyć w codzienności – podkreśla Daria Hermanowicz, która wraz z Asią Świątkowską przyjechała z Wałcza. Daria po raz 8., Asia po raz 6. Już nie tylko jako uczestniczki, ale też wolontariuszki odpowiedzialne za sklepik.
Dostępna jest część treści. Chcesz więcej?
Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.