W nagłówku dzisiejszego psalmu czytamy: „Dawid udawał szalonego”.
Dobrze udawał, bo sztuczka się powiodła i wyszedł cało z opresji (1 Sm 21–22). Ale to nie wariaci takie pieśni śpiewają. Ułożył Dawid pouczającą, a zarazem dziękczynną pieśń o kunsztownej budowie alfabetycznej. Pieśń wyrastającą z nadziei po części spełnionej, po części oczekującej. Wzywa słuchających go, aby razem z nim wysławiali Pana, i wyśpiewuje powody wdzięczności. Odgrywanie wariata było ryzykownym podstępem.
Dostępna jest część treści. Chcesz więcej?
Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.