Do pielgrzymki mniejszości narodowych i etnicznych jesteśmy przyzwyczajeni. To jest jednak w Polsce pielgrzymka wyjątkowa, poniekąd nasza „specjalność”.
Niemcy z różnych stron Śląska i z zagranicy, grupa Romów czy kultywujący śląską gwarę i tożsamość zbierają się w tym samym czasie w jednym miejscu i modlą się, każdy w swoim języku. – To jest nasz śląski dom, tu od wieków przybywali ludzie różnych narodowości i kultur – przypomniał przed Mszą św. gwardian annogórskiego klasztoru franciszkanów o. Jonasz Pyka.
Dostępne jest 19% treści. Chcesz więcej?
Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.