Nowy numer 13/2024 Archiwum

Ekstremalna Droga Krzyżowa – teraz tylko duchowo, w trasę później

W obecnym czasie, EDK to przede wszystkim droga duchowej pracy nad sobą – zalecają inicjatorzy.

Ekstremalna Droga Krzyżowa – teraz tylko duchowo, w trasę później   Choć EDK z założenia jest przejściem indywidualnym lub w małych grupach, w najbliższych tygodniach #zostańwdomu a w trasę idź później. Karina Grytz-Jurkowska /Foto Gość

W takiej formie, jak w ubiegłych latach, Ekstremalna Droga Krzyżowa w tym roku nie odbędzie się, przynajmniej nie w okresie Wielkiego Postu. Swoją trasę w tym terminie odwołał Namysłów (miał iść 20.03), Głogówek oraz Wołczyn. Przełożyła też Nysa, Prudnik, Gogolin, Kędzierzyn-Koźle, także Opole skłania się ku przejściu jesienią. Oficjalne komunikaty dotyczące innych tras w diecezji opolskiej powinny pojawić się najpóźniej do przyszłego tygodnia.

- Po rozmowach z innymi liderami większość zdecydowała o przesunięciu terminu tegorocznej EDK. Bardzo chcielibyśmy, by odbyła się ona w tym roku, kiedy sytuacja epidemiologiczna na to pozwoli. Myśleliśmy o tym, by przesunąć jej termin na jesień, np. przed Świętem Podwyższenia Krzyża Świętego, ale za wcześnie jeszcze na konkretne propozycje - mówi Bartłomiej Tumiłowicz, koordynator opolskich tras EDK.

- Dobrze, że zapadła decyzja o odwołaniu EDK  w tym terminie. Po co ryzykować zdrowie swoje i bliskich, prowokować hejt, lepiej stosować się do zalecanych ograniczeń. Zawsze można podjąć inny trud, np. post w tej intencji a iść później - przyznaje Krzysztof Szmit, koordynator jednej z najstarszej, gogolińskiej nitki EDK.

Tak też zalecają inicjatorzy ogólnopolscy, choć wcześniej, ze względu na jej indywidualny charakter (trasa pokonywana w pojedynkę lub w kilkuosobowych grupach, w milczeniu, w nocy, głównie poza terenami zabudowanymi) dopuszczali przejście pod pewnymi ograniczeniami (bez Mszy św. przed wyjściem i wydawania pakietów startowych).

Ekstremalna Droga Krzyżowa – teraz tylko duchowo, w trasę później   Tym razem, zamiast zmęczenie, zostając w domu można ofiarować pragnienie przejścia EDK, post i modlitwę w intencji ustania epidemii. Karina Grytz-Jurkowska /Foto Gość

Jednak w najnowszym, zaktualizowanym komunikacie ks. Zbigniew Gełdon, rzecznik EDK, stwierdza, że w związku z pandemią wirusa, tegoroczna EDK we wcześniej zaplanowanych terminach stanie się drogą w wymiarze duchowym.

- Mam nadzieję, że wszyscy rozumieją, że w obecnym czasie, EDK to przede wszystkim droga duchowej pracy nad sobą. Na tym etapie nie mówimy o żadnych propozycjach terminów nocnej wędrówki. Zachęcamy natomiast do tego, aby ludzie EDK wzięli na siebie duchową odpowiedzialność za modlitwę o uwolnienie świata od pandemii, o siłę i zdrowie dla tych, co zmagają się z zakażeniem, za ich rodziny i personel medyczny - pisze ks. Stryczek w przesłaniu do liderów i uczestników EDK.

Rozważania dotyczące Drogi Przebaczenia można pobrać na stronie www.edk.org.pl.

- Wiem, że niektórzy, pokonujący EDK od lat, chcieli przejść tę drogę nieformalnie, indywidualnie. Nie możemy tego zabronić, bo każdy może wydrukować sobie te rozważania, opis trasy i w dowolnym momencie ją przejść, ale teraz, w obecnej sytuacji epidemiologicznej odradzamy to, zachęcamy do odpowiedzialności za siebie i innych  - podsumowuje Bartłomiej Tumiłowicz.

« 1 »
oceń artykuł Pobieranie..

Zapisane na później

Pobieranie listy