Historia jednego psa

– Jakże go miałem zostawić? Póki żyję, będę się nim opiekował – mówi opiekun zwierzaka.

kgj

|

Gość Opolski 41/2024

dodane 10.10.2024 00:00

Cytatem: „Ja, rzeka Biała, wzburzyłam się aż dotąd…”, wypisanym przed kilkuset laty na murze głuchołaskiego kościoła, rozpoczął swój felieton ks. Tomasz Horak. Było to w roku 1997, po „powodzi tysiąclecia”. Dziś równie aktualny. Wtedy też zaczęło się w górach. „Ściany przemokły na wylot od deszczu. Kto wiedział, że to się skończy tak tragicznie? Coś czuł mój pies. Gdy deszcz padał drugi dzień, nie wystawił nosa za próg. Próbowałem wyprowadzić go na siłę, żeby »podlał drzewko«. Nie dał się wyciągnąć, cały dygotał. Gdybyśmy wiedzieli to, co on wiedział!”

Dziękujemy, że z nami jesteś

To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.

Czytasz fragment artykułu

Subskrybuj i czytaj całość

już od 14,90

Poznaj pełną ofertę SUBSKRYPCJI

Masz subskrypcję?
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.
1 / 1
oceń artykuł Pobieranie..

Zapisane na później

Pobieranie listy