Krypta z pięćdziesięcioma trumnami jemielnickich cystersów otwarta jest tylko dwa razy w roku.
Pomieszczenie pod kościołem pw. Wniebowzięcia NMP w Jemielnicy, a dokładniej pod kaplicą św. Józefa, jest miejscem pochówku cystersów, którzy żyli w tutejszym klasztorze do czasu kasaty zakonów w 1810 r. – Pochówku ostatniego opata Eugena IV Staniczki, który po sekularyzacji został tutejszym proboszczem, dokonano za specjalnym pozwoleniem rządu pruskiego – mówi ks. proboszcz Henryk Pichen.
Dostępna jest część treści. Chcesz więcej?
Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.