W Kędzierzynie-Koźlu w Dzień Zaduszny wierni modllili się m.in. za żołnierzy Armii Czerwonej spoczywających na cmentarzu wojennym.
Od kilkunastu lat na cmentarzu wojennym w Kędzierzynie-Koźlu w Dzień Zaduszny ludzie modlą się m.in. za spoczywających tu żołnierzy Armii Czerwonej, którzy zginęli w tej okolicy w roku 1945. W 324 mogiłach zbiorowych i w 124 grobach pojedynczych pogrzebano tutaj 18 186 żołnierzy radzieckich oraz 192 jeńców wojennych o nieustalonej narodowości.
To cmentarz, na którym stoi tylko jeden duży, drewniany, prawosławny krzyż. Na grobach są czerwone gwiazdy, bardzo rzadko także zdjęcia albo tabliczki z nazwiskami poległych. Inicjatorem modlitwy za dusze poległych był ks. prałat Edward Bogaczewicz, proboszcz parafii pw. Ducha Świętego i NMP Matki Kościoła, na terenie której położony jest cmentarz.
Dzisiejsze nabożeństwo zaduszkowe poprowadził ks. Tomasz Fortalski, wikariusz tej parafii. Około 300 osób odmawiało Różaniec w polecanych przez kapłana intencjach, wędrując dookoła cmentarza i zapalając znicze na grobach. Ksiądz po każdej dziesiątce kropił groby wodą święconą i okadzał je.