Nie lista zakupów, prezenty, ale poświęcony czas, ciepło i miłość są najważniejsze – pokazali artyści w jezuickim ośrodku Xaverianum.
Dziesięć środowiskowych domów samopomocy z terenu Opolszczyzny uczestniczyło w tegorocznym przeglądzie jasełek. Byli przedstawiciele „Magnolii” i ŚDS Mielęckiego z Opola, grupy z Kluczborka, Krapkowic, Prudnika, Sowczyc i Strzelec Opolskich. Dotarł Promyczek z Kędzierzyna-Koźla, artyści z Nowych Gołuszowic i kilkanaście osób z Zespołu Szkół Specjalnych w Opolu. – Spotykamy się w wyjątkowej atmosferze Adwentu, w gronie osób, które potrzebują dużego wsparcia i akceptacji, ale są za to bardzo emocjonalne. To miejsce, gdzie wszyscy ofiarują sobie trochę serca, dzieląc się nim jak opłatkiem – mówiła prowadząca imprezę śpiewaczka Anna Płaczek. Przez kilka godzin można było oglądać sceny z podróży do Betlejem, narodzin Jezusa, pokłonu trzech króli czy ucieczki do Egiptu. Wśród pantomimy, spektakli muzyczno-tanecznych, lalkowych i teatralnych były tradycyjne historie, ale też współczesne adaptacje tego wydarzenia. – Trema jest trochę, ale wszyscy umieją tekst. Zaśpiewamy, coś przedstawimy, jedną kolędę nawet w języku migowym – mówi Ania z ŚDS Mielęckiego z Opola. Takiego autentyzmu nie ma w żadnym teatrze. – Tu wspólnie grają osoby upośledzone i z zaburzeniami psychicznymi i jak widać potrafią ze sobą współpracować. Dla nich jest to zadanie terapeutyczne, bo koncentracja, zapamiętywanie tekstów czy scen wymaga od nich sporo pracy. Widać jednak, jak są zadowoleni – podsumowuje Waldemar Maciaszczyk, dyrektor ŚDS „Magnolia” w Opolu, organizator imprezy.
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.