Ten, którego istoty nikt nie może dotknąć, owinięty jest w pieluszki.
Słowa ludzkie wobec tajemnicy Narodzenia Boga są częściowo bezradne – nie potrafią jej ogarnąć. Na tyle sposobów teologowie, święci i artyści przez dwadzieścia wieków próbowali ją uchwycić. Wszyscy pisali prawdę, oświetlali jakiś fragment wydarzenia w Betlejem, wydobywali jakiś sens, ale całości uchwycić – nie sposób!
Bo i pojmować przecież wszystkiego nie trzeba. Więc nie żałujmy sobie chwil ciszy i modlitwy, w której ogarnie nas zadziwienie pięknem tego, co niosą nam świąteczne dni.
„Ten, którego istoty nikt nie może dotknąć, owinięty jest w pieluszki. Sławimy Twoje narodzenie, Chryste”- śpiewają chrześcijanie na Bliskim Wschodzie.
Przy świątecznych stołach przez chwilę pomyślmy o naszych braciach, którzy Boże Narodzenie przeżywają w trudnych warunkach, w niepewności jutra, głodzie, chłodzie, w czasie wojny, a nawet w niebezpieczeństwie śmierci z powodu wiary w Chrystusa - Jezusa, chłopczyka, którego urodziła Maryja.
Redakcja Gościa Opolskiego