Wierna kopia cudami słynącej figurki ustawiona została w centrum szczepanowickiej żywej szopki.
W drugim dniu świąt Bożego Narodzenia żywa szopka w parafii św. Józefa w Opolu-Szczepanowicach ponownie rozbrzmiewała kolędowaniem na kilka tysięcy głosów. Ciepły dzień zachęcił nie tylko opolan, ale i mieszkańców z różnych stron diecezji, by całymi rodzinami zagościć na bożonarodzeniowym spotkaniu, które poprowadzili szczepanowiccy duszpasterze wraz z bp. Andrzejem Czają. Ordynariusz, śpiewając fragment pastorałki, przypomniał, że sensem obchodzenia świąt Bożego Narodzenia jest otwarcie Bogu na nowo drzwi swego serca, drzwi swego domu. – Często żyjemy tak, jakby Pana Boga z nami nie było. Świat nas tak wiąże z różnymi przyziemnymi sprawami, że nie zawsze umiemy w codzienności odnieść się do tego, co Boże – mówił bp Czaja. Uczestnicy kolędowania przełamali się opłatkiem i składali sobie życzenia. Natomiast podczas śpiewanej w trzech językach kolędy „Cicha noc” szopkę zbudowaną z 12 scen rozświetliło blisko 4 tys. zimnych ogni, które stały się znakiem wznoszonej do nieba wspólnej modlitwy. – Niech to światło wiary popłynie w kierunku ludzi, którzy są daleko od Chrystusa – zachęcał ks. prałat Zygmunt Lubieniecki.
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.