W Wielkim Poście pragnę tylko ciszy.
Szukam ciszy, chciałbym w nią wręcz uciec. Bo hałas, który nas otacza stał się nieznośny i chyba ponad ludzkie siły. Nie myślę o natężeniu dźwięków, a o ilości otaczających i wkradających się w nasz umysł, psychikę i duszę informacji – smsów, emaili, newsów portali internetowych, produktów medialnych wszelkiego typu. Myślę, że przeciwieństwem ciszy jest chaos.
Naukowcy wiedzą, że w rozwoju inteligencji istotna jest tzw. inhibicja czyli umiejętność blokowania informacji i danych, które są zbędne, niepotrzebne, niestotne, mało ważne. Słowem - selekcja tego, co najważniejsze z masy newsów i newsików, które nas zalewają. Ale kto dzisiaj selekcjonuje informacje?! Nikt, albo bardzo niewielu. Wstrząsnęła mną niedawno informacja (!), że szefowie Google, Apple i Yahoo – czyli firm, które odpowiadają za rozkwit informacyjnego molocha – wysyłają dzieci do szkół, w których korzystanie z komputerów jest zabronione. Uczą się za pomocą zeszytów, tablicy, kredy.
Choć mój zawód ciszy i abstynencji od informacji nie sprzyja, to jednak daje okazje, by znaleźć się w miejscach, w których raczej normalnie bym się nie znalazł. Parę dni temu wspaniałe chwile czekały na mnie na brzegu zalewu Kozielno koło Paczkowa (na zdjęciu). Cisza jeziora, wywrócone do góry dnem łodzie, szum trzcin. Czas, który płynął spokojnie bez naporu nadchodzących konieczności. Wysepki rozrzucone na zmarszczonej tafli jeziora. Okolica, pozbawiona na razie uroku ożywiającej się przyrody, surowa, wietrzna i chmurna – niosła ukojenie.
Błogosławiona cisza brzmi jak muzyka. Najwięcej ciszy odnajduję w muzyce Jana Sebastiana Bacha. By tę ciszę w muzyce usłyszeć wystarczy posłuchać wstrząsającej kantaty „Ich habe genug” ("Mam już dość" - BWV 82 w katalogu Schmiedera), której libretto oparte jest na kantyku Symeona „Teraz, o Panie, pozwól odejść swemu słudze w pokoju”.
Najważniejsze oświadczenie ostatnich lat, wzruszające wyznanie papieża Benedykta, oznacza przecież usunięcie się w ciszę. Człowiek, który ma tyle mądrego, ważnego do powiedzenia wybrał milczenie za murem klasztoru.