Melodie sefardyjskich Żydów zabrzmiały w niedzielę, 3 marca najpierw w kościele parafialnym w Reńskiej Wsi, a potem w Długomiłowicach podczas koncertu muzyki żydowskiej.
Delikatny, ale silny solowy śpiew z towarzyszeniem dźwięków gitary i fletu wypełnił świątynię. Muzyka była pełna emocji, ale i nostalgii, tęsknoty za nowym Jeruzalem, ale i radości z obecności Boga i Jego miłosierdzia.
- Wybadaj mnie, Boże i poznaj me serce, doświadcz mnie i poznaj moje troski, i zobacz, czy nie podążam drogą nieprawości, a prowadź mnie drogą odwieczną… wznosili do Pana słowa psalmu Vanda i Jindřich Klapetkovi.
Psalmy przywodziły czasy biblijne, ale przez rzewną melodię przebijały chwilami żywsze nuty. Nie były to bowiem typowe dla Izraela melodie. Czesi wykonywali muzykę Żydów sefardyjskich, zamieszkujących niegdyś tereny Hiszpanii. Stąd nawet język, w jakim śpiewała wokalistka, był nieużywaną już mieszanką żydowskiego hiszpańskiego.
Vanda i Jindřich Klapetkovi taką muzykę wykonują już od dziesięciu lat, nadając jej nieco współcześniejsze brzmienie. W najbliższym czasie będą jeszcze koncertować w Nysie.