Wielkanocny koncert uwielbienia w kościele pw. św. Antoniego w Zdzieszowicach cieszył się sporą frekwencją. Do przyjścia do świątyni zachęcała też piękna wiosenna pogoda.
Zdzieszowice, 14.04.2013 Maluchy z ochronki zawojowały wszystkich słuchaczy Karina Grytz-Jurkowska/GN - No tak, my się napracowaliśmy, a na koniec wyszły dzieci z ochronki, zaśpiewały i "pozamiatały" wszystkich – po koncercie podsumowali ze śmiechem starsi artyści. I rzeczywiście, widok śpiewających gromko kilkuletnich maluchów, wznoszących wysoko do góry rączki był rozbrajający.
Organizatorem koncertu była parafia św. Antoniego, choć inicjatywa wyszła od osób świeckich. Wystąpił chór z gimnazjum, zespół instrumentalny złożony z młodych i artyści występujący gościnnie. Najmłodszymi wykonawcami były przedszkolaki - dzieci z ochronki im. bł. Edmunda Bojanowskiego.
- Jestem mile zaskoczony dużą liczbą ludzi na tym koncercie oraz zaangażowaniem młodzieży, dzieci i opiekunów w występy. Widać, że są one potrzebne – mówi proboszcz, ks. Antoni Komor.
Wierni licznie uczestniczyli w koncercie uwielbienia Karina Grytz-Jurkowska/GN
Choć to nie pierwszy taki koncert, słuchacze wychodzili zachwyceni. – To było piękne, super wam wyszło… - Pomyliłaś się? W ogóle nie zauważyłam – słychać było po wyjściu kościoła. Najbardziej jednak przekonywały jaśniejące twarze i pełne radości oczy.
- To inna forma nabożeństwa, modlitwy. Do Mszy czy nieszporów ludzie się przyzwyczajają, a tu jest coś innego, mogą posłuchać albo pośpiewać . Chyba dlatego tak chętnie w nich uczestniczą – przypuszczają Ania i Małgosia Bonk, wykonawczynie.