Dwa kłębki kurzu suną po parkiecie świetlicy zakładu karnego w Raciborzu, wiatr delikatnie powiewa firankami, a na krzesłach siedzi trzydziestu więźniów i... wdech, wydech, wdech, wydech... Je–zus, Je–zus.
Ksiądz Wojciech Nowak SJ wprowadza mężczyzn w umiejętność medytacji. – Usiądźmy i wsłuchujmy się w swój oddech tak, jakbyśmy spacerowali brzegiem morza i słuchali szumu fal. Nie kontrolujmy oddechu, po prostu przyjmujmy go. Oddychanie oznacza życie. Doświadczając oddechu, doświadczamy także kontaktu ze źródłem życia, czyli z naszym Stwórcą – tłumaczy. Pierwsze ćwiczenie polegające na spokojnym wsłuchiwaniu się w ciszy w oddech kończy się po około 5 minutach. Potem rekolekcjonista, który w Europejskim Centrum Komunikacji i Kultury w Warszawie-Falenicy (www.eccc.pl) prowadzi rekolekcje, sesje i weekendy wprowadzające w Modlitwę Jezusową, praktykę medytacyjną sięgającą wczesnego chrześcijaństwa, wyjaśnia trzy zasadnicze elementy medytacji. To postawa ciała, skupienie na oddechu i słowo. – Ja modlę się imieniem Jezus – imieniem Boga, który stał się widzialny dla nas.
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.