Bóg dba o swoje dzieło. Po deszczowym dniu przyszedł pogodny wieczór.
W Opolu, a także w wielu miejscowościach diecezji procesje Bożego Ciała przeszły w deszczu albo zostały odprawione w kościołach. Tymczasem wieczór przyniósł rozpogodzenie. – Pan Bóg dba o swoje dzieło – przypominał bp Andrzej Czaja, który patronował 4. Koncertowi Uwielbienia z modlitwą za młode pokolenie. Biskup, dziękując diecezjanom za tak liczne przybycie, zapewniał: – Bóg dba nie tylko o swoje dzieło, ale i o swoje dzieci. Czasem jednak brakuje nam cierpliwości i zawierzenia.
Liczeniem uczestników się nie zajęłam, niemniej zgadzam się ze stwierdzeniem, że frekwencja z koncertu na koncert jest większa. Ksiądz biskup Andrzej na zakończenie nawet wysunął myśl, że być może w przyszłym roku będzie trzeba przenieść się na stadion. Ale zostawmy to, co za rok się będzie działo, a cieszmy się koncertem, który dopiero się zakończył, i który przyniósł radość spotkania na modlitwie, radość spotkania z Jezusem Eucharystycznym, a także radość spotkania ze sobą wzajemnie.
Muzyczną ucztę zgotowali nam raciborski Przecinek, Bartek Jaskot Trio, Orkiestra Kameralna 'Silesian Art Ensamble', jak i chór Warsztatów Uwielbienia. Organizacją i przygotowaniami zajęli się: Duszpasterstwo Akademickie Resurrexit, Odnowa w Duchu Świętym Diecezji Opolskiej i Radio Plus Opole. Natomiast nad muzyczną całością wieczoru czuwał Łukasz Romański, a koncertem pokierował Mateusz Walach.
– Jezus powiedział do apostołów: "Wy dajcie im jeść". Oni byli zdezorientowani. Widząc rzesze ludzi, dziwili się, jak to mają zrobić. Jezus mówi też do nas: "Wy dajcie im jeść". Jest tak wielu ludzi głodnych chleba powszedniego i chleba niebieskiego. Trzeba nam chcieć widzieć ludzi w potrzebie i przyjść im z pomocą – mówił bp Andrzej Czaja. – Mamy być solą ziemi. Nie wystarczy odmawiać Koronkę do Miłosierdzia Bożego, trzeba nam mieć wielką wyobraźnię miłosierdzia. Musimy chcieć się lepiej dzielić, aby nikomu nie brakło – apelował biskup opolski. – Żeby niektórzy chcieli jeść chleb niebiański, my chrześcijanie, mający wiarę w sercu, musimy w nich obudzić pragnienie Jezusa. To jest nasze wielkie zadanie, do którego potrzeba być w świecie świadkiem miłości Bożej – podkreślał ordynariusz.