Pakujemy plecak

Bagaż pielgrzyma składa się z dwóch części. Większa torba czy plecak dowożone są każdego wieczora do miejscowości, w której jest zaplanowany nocleg. Z kolei mniejszy, podręczny bagaż – najlepiej plecak – pielgrzym cały czas ma przy sobie. Oczywistym jest, że im lżejszy dobytek się niesie – tym lepiej, ale są rzeczy, z których zrezygnować nie można.

Co trzeba koniecznie zapakować podpowiada Lucyna Raszek ze służby medycznej strumienia nyskiego. – Każdy pielgrzym oprócz legitymacji pielgrzyma i znaczka koniecznie musi mieć przy sobie dowód tożsamości z numerem pesel. Osoby niepełnoletnie muszą mieć pisemną zgodę rodziców i wyznaczonego opiekuna – podkreśla pani Lucyna.

Zabieramy śpiewnik, "Drogę do nieba" i różaniec. Długopis i kartki, na których będziemy zapisywać intencje modlitewne.

Przy sobie trzeba mieć butelkę z napojem, kubek około półlitrowy z łyżką i kilka cukierków. – Czasem przy dużym wysiłku nawet zdrowemu człowiekowi może znacznie spaść poziom cukru, dlatego cukierki warto mieć przy sobie - zapewnia Lucyna Raszek.

Nasz strój musi być godny. Zbyt krótkie szorty czy spódniczki albo koszulki na ramiączkach zostawmy w domu.

Konieczne jest zabranie nakrycia głowy – czapeczki, kapelusza albo chustki, które będą chronić głowę przed słońcem. Płaszcz albo peleryna przeciwdeszczowa przyda się na deszczowe chwile, a polar albo koszula flanelowa na chłodniejsze pory dnia. Do plecaka wkładamy też zapasowe skarpetki, koniecznie bawełniane bez syntetycznych domieszek.

Ważna jest również podręczna apteczka. – Potrzebny będzie nam spirytus salicylowy, mąka ziemniaczana lub talk, maść nagietkowa, linomag albo alantan czyli tłusta maść, a także podpaski bez skrzydełek – wylicza pani Lucyna. Brzmi dziwnie? Być może, ale to podstawowe wyposażenie pielgrzyma. A do czego konkretnie potrzebne są te specyfiki, piszemy w materiale „Dbajmy przede wszystkim o stopy” – TUTAJ.

Warto zabrać niedużą buteleczkę żelu antybakteryjnego. A zwłaszcza w tym roku warto zaopatrzyć się też w środek przeciwko komarom i kleszczom.

– Nie można wybrać się na pielgrzymi szlak bez leków, które codziennie przyjmujemy – przestrzega Lucyna Raszek, dopowiadając, że osoby chorujące na cukrzycę, epilepsję bądź różne alergie powinny taki fakt zgłosić służbie medycznej, a także mieć cały czas przy sobie informację o chorobie. – To bardzo ułatwia nam pracę, bo możemy szybko zareagować, gdy jest taka konieczność – wyjaśnia pani Lucyna.

I ważna uwaga na koniec – te wszystkie rzeczy, które niesiemy w plecaku najlepiej trzymać w foliowym worku. – Inaczej gdy lunie deszcz, będziemy mieli wszystko przemoczone – wyjaśnia pani Lucyna, która na Jasną Górę pielgrzymowała blisko 20 razy, od wielu lat udziela się również w służbie medycznej.