Już szósty raz cykliści nawiedzili tamtejsze Sanktuarium Matki Boskiej Bolesnej.
- Dzisiejsza Ewangelia wskazuje, że mamy włożyć swój wysiłek w to, by budować Kościół Boży. Mamy być jak to dobre pole, na którym Bóg sieje dobre ziarno swojego Słowa – mówił podczas Mszy św. na Szwedzkiej Górce ks. Krzysztof Pustelak, miejscowy proboszcz. Porównanie było tym bardziej sugestywne, że niewielki pątniczy kościółek otaczały łany dojrzałego zboża i kukurydzy.
W opolskiej VI Pielgrzymce rowerowej wzięli udział rowerzyści z Opola i Żędowic.
Wyruszyli w piątek po Mszy św. w kościele św. Józefa w Opolu-Szczepanowicach, skąd dotarli do Łącznika. W sobotę, nim dojechali do jubileuszowego kościółka przy parafii św. Floriana w Przydrożu Małym, spotkali się w Korfantowie z poetą Edmundem Borzemskim. Twórca towarzyszył im później w drodze na Szwedzką Górkę.
- To były wiersze związane m.in. z pielgrzymowaniem, przejmujące. A pielgrzymka? Pogoda dopisała, wokół nas piękna przyroda, więc kontynuujemy to dzieło. Jeździmy na Górę Świętej Anny, wróciliśmy dopiero z Jasnej Góry, teraz Szwedzka Górka, a w planie mamy jeszcze Jemielnicę i Dąbrówkę Łubiańską. Chcemy, żeby to nie były tylko wycieczki turystyczne, ale by łączyć wyjazdy z modlitwą – opowiada Grzegorz Reś z Opolskiego Klubu Turystyki Rowerowej "Rajder."
Po Eucharystii grupa pojechała do Białej. Uczestnicy odmówili w parafialnym kościele koronkę do Miłosierdzia Bożego, a po powrocie do Łącznika spędzili wieczór przy grillu.
Do domu wrócili w niedzielę, zmęczeni, ale zadowoleni, pozostawiwszy Matce Boskiej Bolesnej swoje intencje.