Tutaj zatrzymał się ogień, który podczas pamiętnego pożaru strawił ponad 9 tys. ha lasów.
Po raz 21. w pierwszą niedzielę września w kaplicy św. Marii Magdaleny, położonej w lesie między Sierakowicami a Tworogiem Małym, odprawiona została Msza św. w intencji poległych strażaków i tych, którzy walczyli z żywiołem oraz jako podziękowanie za ocalenie kaplicy, pochodzącej z 1794 roku, w czasie wielkiego pożaru lasów wokół Kuźni Raciborskiej w 1992 roku. Mszy św. przewodniczył, jak co roku, bp. Gerard Kusz. – Przyszliśmy podziękować Panu Bogu, że ogień tu zatrzymał się, nie poszedł dalej, na zakłady przemysłowe. Dziękujemy za to, że dziś istnieją Gliwice i Kędzierzyn. Pan Bóg czyni cuda, ale czasem potrzebuje do tego ludzi – mówił gliwicki biskup pomocniczy. Na Mszy św. zgromadziło się kilkuset wiernych, 18 strażackich pocztów sztandarowych.
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.