Abp Jeremiasz poświęcił krzyże na powstającej w Kędzierzynie-Koźlu, pierwszej w województwie opolskim, cerkwi.
– Serdecznie prosimy o wasze modlitwy i błogosławieństwo, by te kopuły wraz ze świętymi krzyżami stały na chwałę Bożą i służyły na wiele lat wiernym Cerkwi prawosławnej – witał abp. Jeremiasza, biskupa prawosławnej diecezji wrocławsko-szczecińskiej, Włodzimierz Jaroszuk, starosta kędzierzyńskiej parafii prawosławnej i inicjator budowy. Słowa powitania W. Jaroszuk wygłosił w swoim rodzimym języku ukraińskim. Uroczystość poświęcenia krzyży cerkiewnych, które przywieziono ze Lwowa, odbyła się 22 lutego.
Cerkiew w Kędzierzynie – pierwsza w województwie opolskim – powstaje w dawnym budynku mieszkalnym, odkupionym od miasta. Budowa jest w toku, a remont łącznie z wymianą dachu idzie sprawnie. Na kilka dni przed uroczystością na dachu zamontowano miedziane kopuły, wykonane przez rzemieślnika z Bierawy.
– Jest dzisiejsza chwila chwilą historyczną, bo te krzyże będą świadczyć o tym, że na tej ziemi są ludzie wyznania prawosławnego – mówił, witając zgromadzonych, ks. protojerej Stanisław Strach, proboszcz ustanowionej we wrześniu 2012 r. parafii prawosławnej pw. Ikony Bogurodzicy Wszystkich Strapionych Radości w Kędzierzynie-Koźlu.
Wśród ok. 150 uczestników uroczystości – obok parafian prawosławnych i katolików przybyłych na zaproszenie odczytane w ubiegłą niedzielę w kościołach katolickich miasta – byli m.in.: ks. prał. Edward Bogaczewicz, ks. Krzysztof Dziubek z dwóch kędzierzyńskich parafii katolickich oraz ks. Dariusz Dawid, proboszcz ewangelicko-augsburskiej parafii w Zabrzu, której filialny kościół w Kędzierzynie jest do tej pory miejscem sprawowania liturgii przez prawosławnych. Ks. Strach podkreślił, że świątynia prawosławna powstaje vi Abp Jeremiasz w środku, po lewej – ks. protojerej Stanisław Strach Andrzej Kerner /GN s a vis , po drugiej stronie ulicy Kościelnej, katolickiego kościoła św. Mikołaja.
– Zrządzeniem Bożym ta świątynia stanie tutaj. Mamy wspaniałych sąsiadów – kościół rzymskokatolicki, który jest pod wezwaniem św. Mikołaja Cudotwórcy, najbardziej umiłowanego świętego w Kościele prawosławnym. Jestem bardzo szczęśliwy, że mam takie sąsiedztwo – mówił ks. Strach, dziękując ks. Dawidowi i ks. Dziubkowi. – Chciałbym, aby to światło krzyża świeciło nie tylko na chwałę Cerkwi prawosławnej, ale wszystkich chrześcijan, żebyście mogli korzystać z bogactwa bizantyjskiej kultury, która tutaj będzie róść i którą my będziemy reprezentować, a wy, nie tracąc swojej tożsamości, będziecie katolikami i ewangelikami, ale będziecie mogli również czerpać i z głębi Kościoła prawosławnego – zapraszał już na przyszłość do cerkwi ks. Strach, podkreślając, że ofiary na jej budowę składa wielu nieprawosławnych.
– Teraz niektórzy uważają, że krzyże należy usuwać z życia publicznego. My odwrotnie – będziemy stawiali krzyże wszędzie po to, by przypomnieć miłość Boga do nas. Krzyż to jest tyle, co miłość. Bóg stał się człowiekiem, umarł na krzyżu i zmartwychwstał. A więc radujmy się, bracia i siostry, że ten krzyż został postawiony. Były systemy, które próbowały niszczyć krzyż, dziesiątki tysięcy cerkwi i kościołów burzono. Wiemy, że to się wszystko skończyło jednym wielkim pośmiewiskiem nad tymi, którzy to robili – mówił abp Jeremiasz.
Ks. prał. Edward Bogaczewicz i ks. protojerej S. Strach Andrzej Kerner /GN - Wyrażam radość, że po raz pierwszy się tu spotykamy, a będą następne spotkania. To miejsce będzie nas łączyło. Cieszymy się też z tego, że w Kędzierzynie obok siebie tak blisko będą trzy kościoły: prawosławny, ewangelicki i katolicki. Każdy kościół w naszych czasach to jest dobry znak - powiedział przemawiający w imieniu biskupa opolskiego ks. prałat Edward Bogaczewicz. – To dziejowy moment. Na tej przestrzeni ujawnia się różnorodność chrześcijaństwa – wyraził ekumeniczną radość i życzenia błogosławieństwa także ks. pastor Dariusz Dawid. Gratulacje i życzenia złożyła także Małgorzata Tudaj, starosta kędzierzyńsko-kozielski oraz reprezentantka prezydenta miasta.
Abp Jeremiasz dokonał poświęcenia obydwu krzyży wyniesiony w ich pobliże przez specjalny podnośnik. Jak poinformował „Gościa Opolskiego” Włodzimierz Jaroszuk nie jest jeszcze ustalony przybliżony nawet termin poświęcenia cerkwi, natomiast już od Wielkanocy będzie w jej wnętrzu odprawiana liturgia.