Tak zgodnie twierdzą dzieci, które uczestniczyły w dwutygodniowej akcji „Zima w Mieście”.
Akcja, prowadzona w formie półkolonii, odbyła się po raz piąty, a zorganizowana została w świetlicy Cegiełka, działającej przy parafii Przemienienia Pańskiego w Opolu.
Zajęcia odbywały się codziennie od poniedziałku do piątku. – Postawiliśmy na aktywne spędzanie czasu. W każdym tygodniu dwa dni spędzaliśmy w świetlicy, a trzy dni w różnych ciekawych miejscach, gdzie często szliśmy pieszo. Byliśmy na lodowisku, w Centralnym Muzeum Jeńców Wojennych, gdzie odbyły się warsztaty „Obrazy, które mają swoją historię”. Wczoraj pojechaliśmy na wycieczkę do Wrocławskiego Parku Wodnego, a także zwiedzaliśmy stadion Śląska Wrocław – opowiada Michalina Woźniakowska, kierownik świetlicy.
Dzieci wspominają pieczenie kiełbasek w Nadleśnictwie w Opolu, gdzie wspólne ognisko poprzedzone było zajęciami poświęconymi leśnym zwierzętom i roślinności.
– Najbardziej podobało nam się to, że ferie nie były nudne. Atmosfera jest tutaj bardzo wesoła, a panie są bardzo fajne – mówią Misia, Basia i Ola. – W domu nie miałabym, co robić. Pewnie bym spała – uśmiecha się Karolinka. – Próbowałabym wyciągnąć koleżanki na dwór, ale one nie zawsze chcą wyjść z domu – dopowiada Misia. – Szkoda, że to tylko dwa tygodnie – mówią zgodnie.
W akcji „Zima w Mieście” uczestniczyło 60 dzieci w wieku od 6 do 16 lat, a więc zarówno uczniowie szkół podstawowych, jak i gimnazjalnych. – Część z nich na co dzień przychodzi do Cegiełki, ale też zapraszaliśmy dzieci spoza świetlicy – wyjaśnia Michalina Woźniakowska.
– Plan każdego dnia był tak ułożony, żeby nie brakowało w nim ciekawych zajęć. Nawet kiedy nie mieliśmy zorganizowanych wyjść poza świetlicę, wiele się u nas działo. Były podchody w osiedlowym parku, warsztaty z robienia zwierzątek z balonów czy warsztaty taneczne. Prowadziły je dla nas studentki Uniwersytetu Opolskiego – opowiada wychowawczyni.