Cały weekend Opole świętowało dekadę obecności w Unii Europejskiej.
Obchody rozpoczęły się przemarszem ponad tysiąca dziesięciolatków ulicami miasta. Pochód otwierały mażoretki oraz orkiestra dęta z Dobrzenia. Uczniowie szkół z Opola i z regionu, poprzebierani za mieszkańców poszczególnych krajów unijnych tuż za władzami miasta "Przybili piątkę na dziesiątkę", czyli przyklejali papierowe dłonie do dużej materiałowej planszy. Potem było można też popisać się wiedzą o unii w konkursach, quizach itp.
- Jesteśmy z trzeciej klasy, mamy po 10 lat. W quizie wygrałem już dwa balony i trzy świeczki, bo pytania są łatwe. O Unii Europejskiej uczymy się w szkole - opowiada Tymon ze szkoły podstawowej w Sławicach. - Mówimy o tym, z czego który kraj słynie i jaka jest jego stolica, poznaliśmy Mozarta, Vivaldiego, ale też kuchnie różnych regionów, nawet sami gotowaliśmy - dodaje Kacper. Nieco dalej malowano, z czym kojarzy się UE na papierowym dywanie.
Dzień upłynął na występach przy rynku i przy fontannie przy stawie Barlickiego.
- Bardzo nam się tutaj podoba. Przyjechaliśmy ze Zdzieszowic, ze szkoły korczakowskiej. Przebraliśmy się w różne stroje, tym razem z Polski. Ale kiedyś przebraliśmy się za Francję, mieliśmy bagietki... - mówią Jakub, Karolina, Madzia i Ola. - Rzeczywiście, mama Kuby przygotowała nawet wieżę Eiffla, były francuskie czasopisma. W lekturach poznajemy zwyczaje dzieci z innych krajów - dodaje ich opiekunka, Bernadeta Donczew.
W sobotę przy ratuszu rozpoczęła się gra miejska pt. „Na tropie Europy. Euro Trip”, której uczestnicy musieli wykonać zadania dotyczące Unii Europejskiej.
W niedzielę obchodzono także Święto Województwa Opolskiego. Prócz atrakcji dla dzieci swoje stanowiska mogły też przedstawić firmy, które zyskały dzięki funduszom, nie brakło potraw z różnych krajów a wieczorem w amfiteatrze widzów bawiła grupa Rebelianci i zespół Dżem.