Warsztaty płatnerskie po raz trzeci w Jasionej prowadzi Robert Stefanowski. – Zapoznaję uczestników z podstawowymi technikami płatnerskimi: trawieniem, zdobieniem i repusowaniem, czyli techniką wybijania na zimno wypukłych wzorów w metalu. Technik i możliwości pracy z metalem w płatnerstwie jest tak wiele, że nie ogarniemy ich w ciągu kilku dni. Oczywiście nie jesteśmy w stanie wykonać zbroi, ale robimy elementy dekoracyjne – mówi Robert Stefanowski, który w Raciborzu ma pracownię płatnerską. Rekolekcje kończą się 20 lipca.

- Przydaje się w tym rzemiośle wiele zdolności: manualne, artystyczne, umiejętność planowania. Ważny jest też upór i konsekwencja. Trzeba pracować tak długo, aż wyjdzie. Nawet jest wskazane, żeby na początku nie wychodziło. Rzadko spotykam ludzi, którym wszystko udaje się od ręki - mówi Robert Stefanowski, który wykonuje zbroje dla muzeów, grup rekonstrukcyjnych, szkół czy kolekcjonerów. Zaczynał od robienia ozdób, a teraz wykonuje pełne zbroje, z każdej epoki. Zrobienie jednej zajmuje od miesiąca do kilku miesięcy np. zbroję Stefana Batorego robił pół roku.

  Robert Stefanowski przygotowuje roztwór kwasu azotowego, który wytrawi wzory na ozdobach i zawieszkach przygotowanych przez uczestników rekolekcji Andrzej Kerner /GN Ks. Romana Hosza, twórcę i i kierownika „Pustelni Eliasza” zaczepiam żartobliwie, dlaczego na rekolekcjach uczy ludzi militariów. – Jakich militariów?! Uczymy robić rzeczy piękne! Wybraliśmy na warsztaty tę technikę, bo ona uczy cierpliwości i uważności, a tego bardzo brakuje w dzisiejszym świecie – odpowiada ksiądz Hosz.

W „Pustelni Eliasza”, która od początku bieżącego roku ma status domu formacyjnego diecezji opolskiej, odbędą się tego lata jeszcze dwa cykle rekolekcji z warsztatami: „Misterium et miracle”  (warsztaty witrażu i tkactwa) oraz „Vera icon” (warsztaty ikonopisarstwa). Treścią duchową tych rekolekcji jest wprowadzenie w duchowość Ojców Pustyni – specjalność „Pustelni” od jej początków w 1994 r.