Dzisiejszy dzień to spełnienie ostatniej woli budowniczego szpitala w Branicach.
W strugach deszczu w uroczystej procesji trumna z prochami bp. Józefa Nathana została przewieziona z kościoła Wniebowzięcia NMP do kościoła Świętej Rodziny, gdzie trwa Msza św. w intencji tego wielkiego człowieka, który życie oddał najbardziej potrzebującym, zwłaszcza nerwowo i psychicznie chorym, budując w Branicach „Miasteczko Miłosierdzia”.
– Niech obecność biskupa wśród nas doda nam siły, byśmy kontynuowali jego dzieło – mówił ks. Alojzy Nowak, proboszcz branickiej parafii Świętej Rodziny, witając w kościele biskupów diecezji opolskiej, gliwickiej i ostrawsko-opawskiej, Siostry Maryi Niepokalanej, wszystkich dobroczyńców szpitala, a także współorganizatora uroczystości Krzysztofa Nazimka, obecnego dyrektora szpitala.
– Przed 8 laty nie było do czego sprowadzać biskupa Nathana. Dziś już nie mamy się czego wstydzić – podkreślał ks. Nowak, przypominając, że szpital był już na skraju likwidacji, a został uratowany i się rozwija. Jak przypomniał ks. Alojzy Nowak, dobrym duchem pielęgnowania dzieła biskupa Nathana jest też s. Joachima Marzec SMI, prezes Stowarzyszenia „Caritas Chrysti”.
– Dzień dzisiejszy jest ważną datą w historii naszego szpitala w Branicach i jest to spełnienie ostatniej woli budowniczego tego kompleksu szpitalnego – przypominał Krzysztof Nazimek, dyrektor Samodzielnego Wojewódzkiego Szpitala dla Nerwowo i Psychicznie Chorych w Branicach, który dziękując biskupom opolskim i ostrawsko-opawskim za doprowadzenie do przeniesienia ciała biskupa, podkreślał, że to naprawienie krzywd historii.
– Z okazji dzisiejszej uroczystości przygotowaliśmy specjalne wydanie naszego pisma "Zyg Zak", które w całości jest poświęcone bp. Józefowi Nathanowi, jego osobie, pracy, dziełu – mówił dyrektor, zapewniając, że każdy z obecnych otrzyma egzemplarz.
– Analizując życie i pracę biskupa, wyłania się nam człowiek wielkiej pasji życia i pracy dla innych ludzi odtrąconych, bezdomnych, wymagających opieki, oraz człowiek niepoddający się przeciwnościom, zachowujący godność i szukający rozwiązań, nie tracąc głównych celów swojego życia i powołania – podkreślał Krzysztof Nazimek. – Dzisiejsze święto naszej społeczności jest zwieńczeń starań o powrót biskupa. Dzisiejszy szpital to 476 łóżek, 7 oddziałów szpitalnych, 390 pracowników, w tym 28 lekarzy. Od tego roku mamy też wśród pracowników jedną siostrę zakonną ze Zgromadzenia Sióstr Maryi Niepokalanej. Większość oddziałów jest już wyremontowana, wszystkie mają odpowiednie wyposażenie medyczne i gospodarcze. Szpital wymaga jeszcze wiele inwestycji, remontów, wiele pracy nad organizacją, by można było powiedzieć, że już dorównaliśmy osiągnięciom biskupa Nathana – mówił dyrektor, zaznaczając: – Mamy nadzieję, że zapału nam nie zabraknie. (...) Obecność prochów biskupa w Branicach obliguje nas do kierowania się jego zasadami i godnego kontynuowania jego pracy.
W uroczystości uczestniczy m.in. wielu kapłanów, cała wspólnota Wyższego Międzydiezjalnego Seminarium Duchownego, siostry zakonne, również z Czech – ze zgromadzenia, w którym schronienie na wygnaniu odnalazł biskup Nathan.