Ścieg biegnie na okrągło

Ludzie. Z ks. Jerzym mam pewną umowę. Jeśli umrę pierwsza, to odprawi mój pogrzeb i dopilnuje, by na pomniku zostało napisane: „Najlepsza kapciarka świata”...

Ta historia zaczęła się w opolskim więzieniu, gdzie pani Helena odsiadywała wyrok za morderstwo. – Moje życie bardzo źle się poukładało, dwa kompletnie nieudane związki, dziesięcioletni wyrok – mówi. Choć wydawało się, że nadziei na lepsze jutro nie ma, dziś jej życie jest całkiem inne. Jest mamą i babcią. I każdego dnia kolejne motki wełny przerabia na niemowlęce pantofelki. Przekazuje je ks. Jerzemu Dzierżanowskiemu, diecezjalnemu duszpasterzowi rodzin i dyrektorowi Diecezjalnej Fundacji Ochrony Życia. Takich bucików od 1997 r. zrobiła ponad 50 tys. par. Każdego dnia powstają kolejne.

Dziękujemy, że z nami jesteś

To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.

Czytasz fragment artykułu

Subskrybuj i czytaj całość

już od 14,90

Poznaj pełną ofertę SUBSKRYPCJI

Masz subskrypcję?
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.
« 1 »
oceń artykuł Pobieranie..