W Kadłubie odbył się przegląd teatralny dla uczniów niepełnosprawnych intelektualnie.
Cztery przedstawienia w wykonaniu uczniów szkół specjalnych wzięły udział w III Wojewódzkim Przeglądzie Małych Form Teatralnych „W magicznym świecie”. Przegląd, wymyślony przez Iwonę Mielcarz, nauczycielkę w Zespole Szkół Specjalnych w Kadłubie, skierowany jest do dzieci i młodzieży niepełnosprawnych intelektualnie w stopniu umiarkowanym i znacznym.
– Dwa lata temu chciałam, żeby nasi uczniowie, którzy nie są w stanie nigdzie wyjechać, by pokazać swoje możliwości i uzdolnienia, mogli to zrobić tutaj, na miejscu – przyznaje Iwona Mielcarz. Pomysł zrealizowała, organizując wojewódzki przegląd właśnie w Kadłubie. – To okazja, by zaprosić do nas inne placówki, by promować naszą szkołę, ale przede wszystkim to szansa, by pokazać, że dzieci niepełnosprawne intelektualnie w stopniu umiarkowanym i znacznym też mają zdolności, też potrafią wcielić się w rolę aktorów oraz pięknie i wspaniale zagrać – podkreśla pani Iwona.
W tym roku (5 maja) w Kadłubie zaprezentowały się grupy teatralne z Zespołu Szkół Specjalnych w Opolu, Specjalnego Ośrodka Szkolno-Wychowawczego przy Zespole Placówek Edukacyjnych w Dobrodzieniu, Specjalnego Ośrodka Szkolno-Wychowawczego w Grodkowie i gospodarze z Zespołu Szkół Specjalnych w Kadłubie.
– Jesteśmy na przeglądzie pierwszy raz, a nasz teatrzyk „Tęcza” działa zaledwie trzeci miesiąc. To dlatego, że dopiero niedawno zdecydowałyśmy się stworzyć w naszej placówce teatrzyk dla uczniów niepełnosprawnych intelektualnie w stopniu głębszym niż lekkie. Spróbowałyśmy i bardzo nam się spodobało – mówią Anna Ilów i Józefa Łuciów z SOSW w Grodkowie. Ich pierwsze przedstawienie to spektakl kukiełkowy do słuchowiska „Wiosna radosna”. – Uczniowie są chętni, ale na pierwszy raz nie chciałyśmy od razu dawać im mikrofonów do ręki. Schowani za kurtyną, czują się pewniej. Efekty są wspaniałe, bo dziewczynki, które mają trudności z mową, zaprezentowały się w tańcu. Chłopiec, który był nieśmiały, odważył się wyjść na środek w roli zająca – opowiadają nauczycielki, podkreślając, że dzieci przełamały swój strach, swoje bariery i były gwiazdami.
Dowcipną wersję bajki o Kopciuszku zaprezentowała młodzież z Dobrodzienia. – Wczoraj wieczorem dowiedziałam się, że dziewczynka, która gra rolę Kopciuszka, nie będzie mogła z nami wystąpić. Jej roli w jeden wieczór nauczył się Dawid – uśmiecha się Danuta Szaflarczyk, która wraz z Moniką Dubiel czuwała nad przygotowaniami do przedstawienia. W ich bajce książę nie zakochał się w Kopciuszku, bo odstraszyła go niemyta stopa, na którą miał nałożyć zgubiony pantofelek. Śmiechu było co niemiara.
Od 12 lat szkolne koło teatralne w Zespole Szkół Specjalnych w Opolu prowadzi Beata Mikolaszek, która razem z Honoratą Cieplik-Dedyk przygotowała z uczniami bajkę o małżeństwie słoni, której morał głosi, że lepiej zawsze być sobą i nie udawać nikogo. – Zazwyczaj staramy się tak dobrać i przerobić przedstawienie, żeby każde dziecko mogło pokazać siebie w tej umiejętności, którą posiada. Są dzieci, które tańczą, są dzieci, które śpiewają, są takie, które potrafią nauczyć się dłuższego tekstu na pamięć – mówi Beata Mikolaszek.
Gościem specjalnym przeglądu był Janusz Żyłka, wicestarosta strzelecki, który nie tylko wręczył nagrody, pamiątkowe dyplomy i statuetki młodym aktorom i ich nauczycielkom, ale też rozruszał widownię wspólnym śpiewem. Przegląd nie miał charakteru konkursu. Na równi docenione zostały wszystkie grupy.