Na poproboszczowskiej emeryturze odkrywa i rozwija pasję dziennikarską. Wiele tekstów już napisał, a tematów na kolejne mu nie brakuje.
Czuję się bardzo wystraszony – w pierwszych słowach podkreślał ks. prałat Jan Szywalski, wieloletni proboszcz parafii Krzyża Świętego w Raciborzu-Studziennej, duszpasterz głuchoniemych, gdy na Zamku Piastowskim w Raciborzu odbywał się jego wieczór autorski. Do rąk czytelników trafiły świeżo wydane „Zapiski księdza Szywalskiego” i to właśnie ta książka stała się przyczyną wieczoru pełnego osobistych zwierzeń, celnych obserwacji i ciepłego poczucia humoru. Miejsca w sali konferencyjnej wypełniły się co do jednego, a bohater spotkania kilkukrotnie podkreślał, że jest to trzeci najważniejszy dzień w jego życiu, stąd to wystraszenie i przejęcie. Pierwszym pod względem ważności był dzień odprawienia pierwszej Mszy św. Drugim dzień złotego jubileuszu kapłaństwa. A trzecim – właśnie wieczór autorski po wydaniu książki. – To moje prymicje cywilne – uśmiechał się ks. Jan Szywalski.
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.