Co może łączyć kilkulatka i emeryta, gospodynię, przedsiębiorcę i księdza? Bieganie!
Kto biega od początku, pokonał już prawie 420 km. – To dla mnie samego było zaskoczeniem, bo nigdy wcześniej w parafii czegoś takiego nie organizowałem – opowiada o narodzinach „Dyszki dla serca” ks. Jarosław Ostrowski, wikariusz parafii Wniebowzięcia NMP w Jemielnicy. – W 2013 roku, przed świętami wielkanocnymi, spacerując wokół tutejszego stawu, pomyślałem, że warto by po świętach pobiegać, ale może nie sam, dobrze jeszcze kogoś zaprosić. Stwierdziłem wtedy: dawno nie biegałem, to będzie zadyszka. I tak mi to słowo utkwiło w głowie – uśmiecha się inicjator „Dyszki”.
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.