Połyskujące w słońcu miedziane zwieńczenie wieży widać już z daleka ponad drzewami.
Nasz kościół został wybudowany w 1905 roku, a w ostatnich dniach stycznia 1945 roku wycofujące się dywizje SS wysadziły jego wieżę, niszcząc m.in. organy i część świątyni. Po wojnie mieszkańcy odbudowali kościół, przy czym wieżę pokryli dachem dwuspadzistym. Wśród starszych mieszkańców pojawiały się myśli o tym, żeby przywrócić wieży dawny kształt, ale nikt nie podjął się takich prac – opowiada ks. Witold Walusiak, proboszcz parafii św. Floriana w Naroku. Dziś wieżę ponownie wieńczy miedziany hełm. – Rada parafialna w 2012 roku podjęła decyzję o odtworzeniu pierwotnego kształtu zwieńczenia wieży. Kościół był już wtedy odremontowany wewnątrz i miał nowy dach – wyjaśnia ks. proboszcz i dodaje, że ta inwestycja była przeprowadzona w dwóch etapach i jest wspólnym dziełem parafian i ludzi dobrej woli.
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.