Bp Pierskała: Przysięga, którą złożyliście pół wieku temu, jest fundamentem małżeńskiego życia.
Kościół seminaryjny wypełniły pary jubilatów z rodzinami Karina Grytz-Jurkowska /Foto Gość Przybyli do kościoła seminaryjnego do Opola na specjalne zaproszenie opolskiego ordynariusza. Złote gody świętuje w tym roku 460 małżeństw, które wzięły ślub w 1965 roku. W poprzednią niedzielę, 6 września w tym samym miejscu srebrne gody świętowało 760 par. Tym razem uroczystej Mszy św. przewodniczy bp. Rudolf Pierskała.
- Czy wystarczy mieć ściany i dach, żeby mówić o domu? Nie! Dom tworzą ludzie, którzy się kochają, on powstaje tam, gdzie realizuje się najważniejsze Chrystusowe przykazanie. Gdzie małżonkowie poświęcają się dla siebie nawzajem, także w dzisiejszych czasach. Nie wystarczy tylko mówić o miłości, trzeba ją realizować każdego dnia. Wy jesteście tego przykładem - mówił do zebranych biskup.
Po czym uroczyście rzekł: - Wspomnijcie sobie złożoną przed 50 laty przysięgę. A powtórzywszy z nimi jej treść, stwierdził: A teraz popatrzcie na te obrączki, które założyliście sobie wtedy. Mają one potrójną symbolikę: są w kształcie koła, które nie ma początku ani końca, znak Miłości Boga, w której przez te lata trwacie. Podobne są do kół ratunkowych, które sobie wzajemnie rzucacie w potrzebie, by ocalić drugiego i wesprzeć. I wreszcie obrączka przypomina pierścień ojca syna marnotrawnego. Jest oznaką przebaczenia i pojednania. Ileż razy mówiliście sobie "przepraszam", "wybaczam Ci", "kocham Cię"? Zapewne wiele razy i dzięki temu wasze małżeństwo przetrwało.
Po uroczystej Eucharystii każda z par otrzymała indywidualne błogosławieństwo i życzenia, a od ks. Jerzego Dzierżanowskiego, duszpasterza rodzin, po sznurkowym różańcu przygotowanym przez opolskie więźniarki.