Jakaś panika w ludziach

– Tu nie ma mocnych, raz płaczą jedni, potem drudzy, ale nawzajem się pocieszają. Jest wielka solidarność – mówi s. Urszula Brzonkalik FMM.

Aleppo, największe starożytne miasto w Syrii, a jednocześnie nowoczesna 8-milionowa, przemysłowa metropolia. Tak było przed wojną domową, cztery i pół roku temu. – Szacuje się, że teraz zostało ok. 3 milionów mieszkańców. To, co wy oglądacie jako finał w Europie, my oglądamy jako początek. Ludzie uciekają stąd na wszelkie sposoby. Zostali klasa średnia, która nie ma gdzie uciec, i biedni, którzy nie mają za co uciec – relacjonuje s. Urszula Brzonkalik, polska franciszkanka misjonarka Maryi. Od 18 lat żyje na Bliskim Wschodzie – wcześniej w Egipcie i Libanie. A od lutego w Aleppo – mieście określanym mianem Sarajewa XXI wieku.

Dziękujemy, że z nami jesteś

To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.

W subskrypcji otrzymujesz

  • Nieograniczony dostęp do:
    • wszystkich wydań on-line tygodnika „Gość Niedzielny”
    • wszystkich wydań on-line on-line magazynu „Gość Extra”
    • wszystkich wydań on-line magazynu „Historia Kościoła”
    • wszystkich wydań on-line miesięcznika „Mały Gość Niedzielny”
    • wszystkich płatnych treści publikowanych w portalu gosc.pl.
  • brak reklam na stronach;
  • Niespodzianki od redakcji.
Masz subskrypcję?
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.
« 1 »
oceń artykuł Pobieranie..