Biblia jest księgą nadziei, a jej bohaterowie są bohaterami nadziei. Nie ma w dzisiejszym psalmie wzmianki o autorze. Jest to jednak bez wątpienia jeden z liturgicznych śpiewów starotestamentowej świątyni.
I jak każda z takich pieśni z jednej strony wznosi się ku Bogu jako hymn dziękczynienia i uwielbienia Tego-Który-Jest, a z drugiej pełni rolę katechezy uświadamiającej uczestnikom wspólnych modłów, jak wielkie i jak niepojęte są Boże dobrodziejstwa, których doznajemy. Śpiewamy dziś tylko wybrane strofy psalmu, ale i one wskazują na rozległy obszar, jaki swymi darami Bóg ubogaca. Najpierw autor pieśni wskazuje na słowo Pana. W Biblii jest to najpierw stwórcze Słowo Boga. Bo Słowem Boga stworzony został wszechświat. Ale jest to też słowo Bożego prawa. Przyjęcie go – to początek sprawiedliwości. A zarówno prawo, jak i sprawiedliwość to nie tylko hasła – to rzeczywistość, którą ukochał Bóg, bo jest owocem Jego daru. I ocalenie od śmierci, i chleb na czas głodu – wszystko to jest łaską Boga.
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.