Uśmiech św. Józefa

Życie konsekrowane. – W codzienności odczuwamy wdzięczność ludzi. Dobro, które działo się w szpitalu, wraca do nas, gdy teraz same potrzebujemy pomocy – mówią siostry boromeuszki z Gogolina.


Ponoć siostry długo nie potrafiły zdecydować, któremu świętemu oddać w opiekę założony w Gogolinie szpital. – Pewnego dnia zauważyły pod orzechem dużą skrzynię. Nikt nie potrafił powiedzieć, skąd się wzięła i co w niej jest. Po kilku dniach zdecydowano się na jej otwarcie. W środku znajdowała się imponujących rozmiarów figura św. Józefa – opowiada s. Brygida Babiarz. I tak właśnie patronem szpitala został św. Józef. Pochodzenie figury z czasem udało się siostrom odkryć. Podarował ją doktor Bruno Hampel, pierwszy ordynator szpitala.


Dziękujemy, że z nami jesteś

To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.

Czytasz fragment artykułu

Subskrybuj i czytaj całość

już od 14,90

Poznaj pełną ofertę SUBSKRYPCJI

Masz subskrypcję?
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.
« 1 »
oceń artykuł Pobieranie..